Atak petardami i racami na Marsz Kobiet. Co ze sprawcami? Oświadczenia

2020.10.29 17:02
Są stanowiska policji, prezydenta, radnych. W czasie środowego, kolejnego już Czarnego Spaceru w Białymstoku, doszło do groźnego incydentu. W rejonie ul. Piłsudskiego i Kościelnej grupa osób rzuciła środki pirotechniczne w kierunku uczestników protestu.
Atak petardami i racami na Marsz Kobiet. Co ze sprawcami? Oświadczenia
Fot: Adrianna Zawadzka

Policja nie poradziła sobie z ochroną

- Był to spontaniczny przemarsz, nie byliśmy w stanie powiedzieć, w którą stronę będzie się przemieszczał. Niestety osoby prowadzące przemarsz nie podzieliły się tą wiedzą z policjantami - mówi Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji tłumacząc się z nieskutecznej ochrony przez policjantów wydarzenia. Podkreślił też, że przemarsz był bardzo liczny - wzięło w nim udział 18 tys. osób.

W całej sytuacji największe oburzenie budzi rzecz jasna zdarzenie z petardami.

- Grupa około 50 osób wbiegła w przemarsz i przez tą grupę zostały rzucone środki pirotechniczne: petardy i race - dzieli się ustaleniami policji Tomasz Krupa. - Mówimy o rzuconych około 10 racach świetlnych i 10 petardach hukowych.

Do tego działania w mediach społecznościowych niejako przyznały się organizacje prawicowe. M.in. na swoim fanpage'u białostocka Młodzież Wszechpolska zasugerowała, że to działania kibiców Jagiellonii oraz, że to odpowiedź na hasło protestów kobiet #ToJestWojna. Napisali: "Chcieli wojny? To ją mają :)" (posty z tymi opisami już zostały usunięte).

Sugeruje prowokacje

Wojewódzki radny Solidarnej Polski Sebastian Łukaszewicz napisał na swoim Twitterze, że race rzucone w maszerujących al. Piłsudskiego to odpowiedź na to, że "pod budynkiem białostockiej Kurii przy ul. Kościelnej jakaś lewacka grupa odpaliła petardy hukowe".

- Całkowicie dementuję tą informację, takiej sytuacji w ogóle nie zarejestrowaliśmy. Takiego zdarzenia podczas wczorajszego zdarzenia nie było - mówi rzecznik policji Tomasz Krupa.

Jednocześnie dodał, ze to tej pory w sprawie nikt nie został zatrzymany, trwa identyfikacja uczestników, a policjanci cały czas analizują materiał dowodowy.

- Opieramy się m.in. na nagraniach z kamer funkcjonariuszy i tych wszystkich, które zostały zamieszczone w przestrzeni internetowej - mówi rzecznik podlaskiej policji.

Czy ktoś ucierpiał?

Wg zebranych dotąd przez policję informacji, w wyniku ataku środkami pirotechnicznymi nikt nie ucierpiał.

- Do tej pory nie mieliśmy kontaktu z żadną osobą, która mogłaby zostać pokrzywdzona w wyniku działania tej 50-osobowej grupy - mówi Krupa i dodał, że tego jednak nie wyklucza.

Organizatorzy przemarszu - Ogólnopolski Strajk Kobiet - Białystok zaapelowali, aby wszystkie materiały audiowizualne (nagrania, zdjęcia) przekazywać mailem na adres Komendy kmp@bialystok.bk.policja.gov.pl lub wkrym.kmp@bialystok.bk.policja.gov.pl z tematem maila "wydarzenia 28.10.2020 Białystok". Wszyscy świadkowie jak również osoby poszkodowane (pobite, z uszkodzonym przez agresorów mieniem) proszone są o zgłaszanie się na policję pod ww. adresami mailowymi lub tel. 47 71 13 420.

Oświadczenie Prezydenta Białegostoku

Do środowej sytuacji odniósł się prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Wydał kolejne oświadczenie, w którym zaapelował do rządzących, by łagodzili spór. "To na Was spadnie odpowiedzialność, jeśli dojdzie do tragedii" - napisał w oświadczeniu.

Cała treść:

Drogie białostoczanki, drodzy białostoczanie!
Już od tygodnia w Białymstoku, tak jak w całym kraju, trwają protesty tysięcy Polek i Polaków. Z każdym dniem przybierają one na sile, a postępowanie partii rządzącej i jej liderów tylko je zaostrza.

Wczoraj zobaczyliśmy, do czego doprowadziło ostatnie wezwanie prezesa PiS. W Białymstoku protestujący zostali zaatakowani przez grupę mężczyzn. Straż Miejska zabezpieczyła monitoring z miejsca zdarzenia i w każdej chwili jest gotowa do przekazania go Policji. Ze swojej strony wystosowałem żądanie do Komendy Miejskiej Policji (zgodnie z Art. 11 ust. 1 Ustawy o Policji) przywrócenia stanu zgodnego z porządkiem prawnym oraz podjęcia działań zapobiegających możliwym naruszeniom prawa podczas następnych protestów.

Po raz kolejny apeluję do rządzących – opamiętajcie się! To po Waszej stronie leży możliwość łagodzenia tego sporu. To Wy macie wszelkie instrumenty do tego, żeby przynajmniej spróbować rozmawiać z protestującymi. I to na Was spadnie odpowiedzialność, jeśli dojdzie do tragedii. Czy muszą pojawić się ofiary, żebyście podjęli próbę uspokojenia emocji?

Drogie białostoczanki i białostoczanie – nie dajcie się prowokować i uważajcie na siebie!
Tadeusz Truskolaski


Nadzwyczajna sesja radnych

Na wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej na piątek została zwołana nadzwyczajna sesja. Jej jedynym punktem będzie przyjęcie stanowiska ws. środowych wydarzeń.

W projekcie stanowiska radni napisali m.in. "Nie zgadzamy się na to, by tłumy Polek i Polaków pozbawione możliwości wyrażania swoich poglądów i zlekceważone, w poczuciu ogromnej złości i frustracji były zmuszone do wykrzykiwania swego stanowiska na ulicach, w dodatku w środku szalejącej epidemii". Zaapelowano też w nim o "zaprzestanie nieodpowiedzialnego eskalowania konfliktu poprzez osoby sprawujące władzę w naszym kraju".

Stacjonarny strajk w czwartek

W czwartek Ogólnopolski Strajk Kobiet Białystok z grupą Męskie Wsparcie Strajku Kobiet planują wydarzenie stacjonarne na Rynku Kościuszki. Wszystko będzie odbywać się na placu. Nie są planowane żadne przemarsze do innych miejsc. Start o godz. 18:00.

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl

999 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39