POLECAMY
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło dzisiaj (7.04) przed południem na ul. Kolejowej w Białymstoku. Autobus przejechał przez pas zieleni, uderzył w słup i zatrzymał się kilka metrów przed czekającymi na przystanku ludźmi.
Około godz. 11 na ul. Kolejowej kierowca autobusu komunikacji miejskiej wyjechał z przystanku przy dworcu kolejowym w kierunku wiaduktu przy ulicy Dąbrowskiego. Po przejechaniu kilkunastu metrów, kierowca Jelcza najprawdopodobniej zasłabł i zjechał na lewą stronę drogi. Przejechał pas zieleni rozbijając kilka przęseł ogrodzenia dzielącego jezdnie. Będąc już na przeciwległym pasie otarł się o samochód osobowy marki Ford jadący od strony ul. Antoniukowskiej. Następnie uderzył w znak drogowy i słup oświetleniowy zatrzymując się na betonowych elementach wokół przystanku - relacjonuje Kamil Tomaszczuk z Podlaskiej Policji. Zdarzenie wyglądało groźnie, na szczęście oprócz 38-letniego kierowcy, który z ogólnymi potłuczeniami ciał trafił do szpitala, nikomu nic się nie stało. On i kierowca forda byli trzeźwi. Białostocka policja będzie szczegółowo wyjaśniać okoliczności wypadku.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Aktualności 10:10
Kultura i Rozrywka 09:17
Sport 09:03
Aktualności 08:00
Praca 07:50
Sport 2025.11.16 11:40
Sport 2025.11.16 10:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji