POLECAMY
Miasto wymieniło już tabliczki na ulicach, które zmieniły patronów w ramach dekomunizacji. Dawna ul. Berlinga została już oficjalnie przemianowana na Hallera, jednak pozostaje jeszcze kwestia wymalowanych na blokach nazw.
Zapomnieli o jednym szczególe Po wejściu w życie ustawy dekomunizacyjnej w Białymstoku nazwy zmieniło póki co 9 ulic. Nowych patronów wyłoniono poprzez konsultacje społeczne. Ostateczną decyzję jednak podejmowali radni, którzy ostatecznie w 3 wypadkach zdecydowali inaczej niż chcieli mieszkańcy. Nowe nazwy ulic prezentują się następująco: - Jacka Malczewskiego zamiast Aleksandra Gorbatowa, - ks. Jana Twardowskiego zamiast Armii Ludowej, - Powstańców Warszawy zamiast Eweliny Sawickiej, - gen. Józefa Hallera zamiast gen. Zygmunta Berlinga, - Wiesława Janickiego zamiast Juliana Leńskiego, - Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" zamiast Janka Krasickiego, - Anny Jagiellonki zamiast Zygmunta Kosińskiego, - Ireny Zakrzewskiej zamiast Romana Pazińskiego, - Depowa zamiast Wojsk Ochrony Pogranicza. Zmiany nie wymagają od mieszkańców nowych dokumentów. Zgodnie z prawem będzie można używać ich tak długo, aż stracą one ważność. Mieszkańcy poniosą jednak koszty wymiany np. wizytówek lub pieczątek, a także będą musieli pofatygować się do różnych instytucji, żeby zmienić dane adresowe. Natomiast za zmienienie tabliczek z nazwami zapłaciło miasto. Ustawa nie przewiduje jednak tego, kto ma finansować przemalowanie napisów na blokach. Koszty póki co będą musiały pokryć spółdzielnie z funduszy remontowych. Ich ewentualny zwrot nie jest już jednak zadaniem magistratu. - Właściwym adresatem tego pytania jest Skarb Państwa. Jest to działalność ustawowa. Ustawodawca dał szereg różnych udogodnień do mieszkańców, ale o tym może zapomniał. Miasto nie ma żadnych podstaw, żeby w tych kosztach partycypować – mówi Tadeusz Truskolaski. Rzymowskiego wróci w marcu Ciągle nierozstrzygnięta pozostaje kwestia zmiany nazwy ul. Rzymowskiego. W głosowaniu mieszkańców najwięcej poparcia zdobyła propozycja św. Jerzego, który jest patronem dwóch leżących tam parafii. Na sesji pojawił się jednak wniosek, aby w tym miejscu uhonorować również Tadeusza Jasińskiego – 13-letniego żołnierza, który zginął podczas obrony Grodna w czasie II Wojny Światowej. Padła nawet propozycja, aby obecną ul. Rzymowskiego podzielić na dwie części. Takie rozwiązanie mogłoby być jednak problematyczne choćby z tego względu, że prócz nazw, byłoby trzeba również zmienić numerację budynków. - Radni postąpią jak zechcą, ale będziemy o tym rozmawiać, żeby nie dzielić tej ulicy. Dla bohaterskiego obrońcy Grodna budujemy nową ulicę. Myślę, że przedłużenie ul. Kuronia byłoby godnym miejscem dla Tadeusza Jasińskiego – mówi Tadeusz Truskolaski. O tym, czy Rzymowskiego zostanie zastąpione świętym, czy młodym bohaterem, radni mają zdecydować na marcowej sesji rady miasta.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Drogówka 12:20
Nauka 12:00
Aktualności 10:00
Turystyka 09:26
Kultura i Rozrywka 08:10
Biznes 08:00
Aktualności 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji