POLECAMY
Ojciec, który za pomocą noża uśmiercił własnego syna, spędzi w więzieniu najbliższe 10 lat. Sąd nie zgodził się na uniewinnienie lub złagodzenie kary.
W grudniu ubiegłego roku w jednym z mieszkań przy ul. Lipowej w Białymstoku odbywała się zakrapiana impreza. Uczestniczyło w niej czterech mężczyzn, w tym ojciec i syn. Na początku wszystko było super. Mężczyźni śpiewali, tańczyli, wygłupiali się, boksowali oraz uderzali paskami dla żartu. Jednak w pewnym momencie 53-latek i 29-latek pokłócili się. Była to na tyle silna awantura, że zakończyła się śmiercią młodego człowieka. Ojciec zadał mu cios nożem w klatkę piersiową. Szczegółowo pisaliśmy o tym tu: Ojciec, syn, nóż i alkohol. Zabójstwo przy Lipowej jest na wokandzie Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Białymstoku. 53-latek został nieprawomocnie skazany na 10 lat pozbawienia wolności. Następnie sprawca odwołał się od tego wyroku. Chciał uniewinnienia bądź złagodzenia wymierzonej kary. W środę (30.08) białostocki sąd apelacyjny podtrzymał wcześniejsze orzeczenie. Sędzia wskazała, że nie ma wątpliwości, co do tego, że pokrzywdzony zginął z ręki ojca, który w trakcie domowej awantury, będąc pod wpływem alkoholu, dźgnął go nożem w klatkę piersiową. Jednocześnie podkreśliła, że wersja przypadkowego nadziania się mężczyzny na trzymany przez jego ojca nóż została w toku procesu jednoznacznie wykluczona. Ponadto sąd nie zgodził się z tym, że wcześniej orzeczona kara jest nadmiernie surowa. Przypomniał też, że najbardziej dotkliwą dla oskarżonego konsekwencją będzie świadomość, że pozbawił życia własnego syna.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Sport 2025.11.02 19:53
Sport 2025.11.02 09:36
Sport 2025.11.02 08:46
Sport 2025.11.01 15:32
Aktualności 2025.10.31 17:00
Praca 2025.10.31 15:00
Kryminalne 2025.10.31 14:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji