Adrian Siemieniec po sparingu: To nie był najlepszy mecz w naszych wykonaniu

2025.07.12 09:13
W piątek (11.07) Jagiellonia zmierzyła się z Zagłębiem Lubin i mecz ten z pewnością nie wlał w serca białostockich kibiców optymizmu. Duma Podlasia zagrała bowiem słabe spotkanie, które przegrała 0:1.
Adrian Siemieniec po sparingu: To nie był najlepszy mecz w naszych wykonaniu
Fot: Jagiellonia Białystok

Siemieniec uspokaja - "będziemy wyglądać coraz lepiej"

Odbywający się w ulewnym deszczu sparing z Miedziowymi nie układał się po myśli Jagiellończyków. Ci nie mogli złapać odpowiedniego rytmu gry, ale wydawało się, że chociaż rozegrają spotkanie na zero z tyłu. Tak się jednak nie stało, bo w końcówce rywalizacji Sławomira Abramowicza strzałem głową pokonał Michał Nalepa.

- To nie był najlepszy mecz w naszych wykonaniu. Pierwsza połowa była bardzo słaba. Uważam, że druga połowa, mimo tego, że przegrana 0:1, była lepsza niż pierwsza. Może nie jakoś o wiele lepsza, ale na pewno lepsza. Szkoda straconej bramki. Gdybyśmy chcieli budować od fundamentów, to można byłoby postawić plus przy meczu na zero z tyłu. Niestety nie udało się. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, to mnie nie cieszy. Nie cieszy mnie oczywiście to, że przegraliśmy to spotkanie. Musimy pracować dalej, poprawiać się. Mamy mało czasu, za tydzień mamy już mecz ligowy. Z każdego dnia tutaj musimy czerpać i cierpliwie czekać na to, że będziemy budować pozycję. Z dnia na dzień będziemy poprawiać grę i wyglądać coraz lepiej - powiedział po piątkowej potyczce Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

Start ligi bez Vitala?

Choć pojedynek z Zagłębiem miał charakter sparingowy, to twardej gry nie brakowało. Sędzia musiał sięgać po żółte kartki, a atmosfera, mimo ulewnego deszczu, była dosyć gorąca.

- Jestem średnio z tego zadowolony. W pewnym momencie bardziej skupiliśmy się na tych aspektach niż na tym, żeby dobrze grać w piłkę. Rozmawiałem już o tym z drużyną i na pewno porozmawiam jeszcze raz. To nie jest nasz kierunek, chcemy skupiać się przede wszystkim na piłce nożnej, na kreowaniu sytuacji, zdobywaniu bramek i na tym, aby ich nie tracić. Dzisiaj bardziej tego nam brakuje. Zamiast rozmów o faulach, agresji i dyskusjach z sędziami wolę rozmawiać o piłce. Dzisiaj pokazaliśmy trochę za mało, żeby zremisować w tym meczu - oznajmił 33-latek.

Kolejną złą wiadomością po sparingu z Zagłębiem jest uraz Bernardo Vitala. Ten opuścił plac gry już w 7. minucie rywalizacji.

- Czekam jeszcze na informacje. W trakcie meczu to był raczej small talk z fizjoterapeutami. Wydaje się, że mimo wszystko jest więcej strachu, niż będzie to poważny uraz. Liczę na to, że to jest kwestia paru dni i Bernardo wróci do treningów. Sytuacja niefortunna, na początku meczu. Szkoda, bo nie ma dużo czasu z nami i taki sparing był bardzo ważny dla niego, dla mnie, dla drużyny. Nie zmienimy tego, nie mamy wpływu na warunki, na takie sytuacje. Tak się czasem w piłce dzieje. Jestem pozytywnie nastawiony, pozytywnej myśli i wierzę w to, że Bernardo szybko do nas wróci - stwierdził Siemieniec.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39