POLECAMY
Jaga rozgląda się za nowymi kandydatami do gry w żółto-czerwonych barwach. Na razie żadnego zawodnika nie udało się zakontraktować, ale bliski przenosin do stolicy Podlasia jest Artem Makarczuk. Białostoczanie rozważają też transfer Jona Flanagana.
Tomasz Włodarczyk przekazał w sobotę (16.01) dwie ważne wiadomości, które powinny zainteresować podlaskich kibiców. Otóż zdaniem byłego dziennikarza Przeglądu Sportowego Jagiellonia prowadzi negocjacje w sprawie transferu Jona Flanagana. 28-letni prawy obrońca to były zawodnik Liverpoolu, który w barwach The Reds zaliczył 51 oficjalnych występów. Strzelił w nich 1 gola i zaliczył 5 asyst. W sezonie 2013/2014 Jon sięgnął wraz z takimi piłkarzami, jak Gerrard, Suarez czy Coutinho po wicemistrzostwo Anglii. Później, z powodu poważnych kontuzji, kariera mierzącego 181 cm wzrostu zawodnika wyraźnie wyhamowała. Flanagan w ostatnim czasie był graczem Glasgow Rangers (39 spotkań, 1 asysta), z którego w listopadzie 2020 r. przeniósł się do RSC Charleroi. W belgijskim zespole opisywany boczny defensor jak na razie jeszcze nie zadebiutował. Ponadto Tomasz Włodarczyk poinformował, że treningi z Dumą Podlasia rozpoczął Artem Makarczuk. 25-letni Białorusin, który jest kandydatem do gry na lewej stronie obrony w białostockiej drużynie, zameldował się w tureckim Belek i teraz swe umiejętności ma zaprezentować przed Bogdanem Zającem. Jeżeli szkoleniowiec Jagi dojdzie do wniosku, że pozyskanie Makarczuka byłoby dobrym ruchem, transfer 25-latka prawdopodobnie dojdzie do skutku. Artem od dwóch sezonów reprezentuje barwy Bałtiki Kaliningrad. W ekipie z zaplecza rosyjskiej ekstraklasy potencjalny nowy nabytek Jagiellonii rozegrał 80 meczów, w których 3-krotnie wpisywał się na listę strzelców i zanotował 10 asyst.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Aktualności 17:20
Praca 15:00
Aktualności 14:50
Kultura i Rozrywka 14:40
Aktualności 14:00
Sport 13:35
Aktualności 12:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji