"Jesus Christ Superstar" w Operze Podlaskiej. Nowy musical już w lutym

2020.01.10 11:48
Wspaniała muzyka, przejmujące songi, choreografia i pełna symboli scenografia - tak zapowiada się musical "Jesus Christ Superstar", który będzie można obejrzeć w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Premiera jest planowana 29 lutego.
"Jesus Christ Superstar" w Operze Podlaskiej. Nowy musical już w lutym
Fot: Michał Heller/OiFP-ECS

Wyjątkowy materiał

- "Jesus Christ Superstar" to spektakl niesłychanie fizyczny, bolesny, przejmujący. Nie daje widzowi ani chwili wytchnienia - mówi o musicalu Jakub Wocial, reżyser produkcji. - To wyjątkowy materiał, który na scenie międzynarodowej jest obecny od 50 lat. Ścieżka dźwiękowa tego musicalu stała się hitem, potem sięgnięto po inscenizacje koncertowe i teatralne. Istotą tego materiału jest to, że ewoluuje. Raz na dekadę jest przearanżowywany, by był spójny z czasami, w jakich jest grany.

Reżyser podkreśla, że to olbrzymi zaszczyt pracować nad tym tytułem ponownie. Przypomnijmy, że Jakub Wocial wraz z Santiago Bello, odpowiedzialnym za inscenizację, przygotowywali musical wystawiony w warszawskim Teatrze Rampa.

- To jest spektakl w 80 procentach inscenizowany ruchem. Jest fizyczny, pełen emocji i ruchów, które nie są bezpieczne - opowiada Santiago Bello, odpowiedzialny również za choreografię. - Mamy do czynienia z dwoma typami chorografii. Po pierwsze z broadwayowskim, a po drugie z nieco bardziej współczesnym, pomagającym nam budować sceny aktorskie.

Rock w operze

- "Jesus Christ Superstar" jest rock operą opartą na rockowym bandzie - mówi Jan Stokłosa, sprawujący kierownictwo muzyczne. - Będą więc instrumenty charakterystyczne dla rocka - gitary, bębny i bas. Jest też drugi człon: opera, czyli orkiestra. Zagra 13-osobowy zespół. Wykorzystamy różne instrumenty, m.in. marimbę, ksylofon czy kotły. Oprócz mocnej, rockowej nuty, w muzyce można będzie odnaleźć dużo różnorodnych kolorów.

Jan Stokłosa przyznaje, że jest zadowolony z efektów castingu, który został przeprowadzony do białostockiej produkcji. W rolę Jezusa wcielą się Jakub Wocial i Michał Grobelny, Judasza zagrają Łukasz Zagrobelny i Łukasz Mazurek, Piłata - Maciej Nerkowski, Krzysztof Szyfman i Kiryll Lepay, a Marię Magdalenę - Dorota Białkowska i Monika Ziółkowska.

- Ten spektakl jest o ludziach, emocjach i bólu, który przeżywamy na co dzień - podkreśla reżyser. I dodaje: - Budujemy go na autentyczności emocji. Cały materiał jest śpiewany, nie ma fragmentów mówionych. Spektakl wystawiany w Teatrze Rampa był 5 razy mniejszy. Duża sceny Opery i Filharmonii Podlaskiej daje większe możliwości.

Jak przedstawia się strona wizualna produkcji?

- Scenografia będzie minimalistyczna, ale w tej prostocie jest siła. Będzie spójna z kostiumami utrzymanymi w naturalnej kolorystyce, nawiązującej do czasów Chrystusa. Mają one także współczesny charakter. Większa część dekoracji zbudowana jest z dzianin. Pojawi się krzyż, filary i rekwizyty - wyjaśnia Dorota Sabak, odpowiedzialna za scenografię i kostiumy.

Tomasz Filipiak, reżyser światła, dodaje: - "Jesus Christ Superstar" to poruszająca inscenizacja, w której obrazy malowane światłem mają poruszyć widza. Światło ożywia scenografię. Używamy elementów charakterystycznych dla koncertów rockowych.

Klasyka w nowoczesnej inscenizacji

Premiera musicalu "Jesus Christ Superstar" Andrew Lloyda Webera i Tima Rice'a w 1971 roku na Broadwayu to debiut Webera na tej scenie, triumf rock opery i przełamanie kolejnego tabu tematycznego gatunku. Wcześniej termin "rock opera" pojawił się choćby przy okazji premiery "Hair", jednak to Lloyd Weber, genialny kompozytor orkiestrowy, który wykorzystał charakterystyczne elementy rocka: gitary elektryczne i perkusję, przede wszystkim jednak niespożytą rockową energię, nadał tej formie magnetyczną moc.

Opowieść o ostatnich dniach życia Jezusa, wypowiedziana językiem musicalu i z perspektywy zarówno jego zwolenników, jak i przeciwników wywoła z początku kontrowersje. Akcja spektaklu rozgrywa się w ciągu siedmiu dni poprzedzających ukrzyżowanie.

Musical "Jesus Christ Superstar" pojawił się w Polsce w 1987 roku w Teatrze Muzycznym w Gdyni, w reżyserii Jerzego Gruzy. W roli głównej wystąpił Marek Piekarczyk, wokalista zespołu TSA.

Jakub Wocial i Santiago Bello nawiązali do pomysłu Lloyda Webera i Rice'a przedstawienia Jezusa jako pierwszego w dziejach idola, przyciągającego do siebie i fanów, i przeciwników. Polską adaptację tekstów napisali Wojciech Młynarski i Piotr Szymanowski.

Wspaniała muzyka, przejmujące songi, choreografia i pełna symboli scenografia poruszają do głębi i przenoszą i nieco w atmosferę ostatnich dni Nazarejczyka, widzianych z bardzo bliskiej, ludzkiej perspektywy.

Premiera spektaklu odbędzie się 29 lutego na dużej scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej. Kolejne pokazy musicalu w marcu.

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

882 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39