Kraj i Świat

Kampania przeciw GMO. Co na to prezydent?

2011.08.17 00:00

Od kilku dni trwają wzmożone protesty przeciwników GMO. Ich celem jest przekonanie prezydenta, który ma czas do 24 sierpnia na zatwierdzenie lub odrzucenie proponowanej przez sejm nowej ustawy o nasiennictwie.

- Nasiona są początkiem wszystkiego, bez nich nie będzie żywności, nie będzie życia. GMO i przejęte przez korporacje nasiona są i będą jeszcze bardziej w przyszłości narzędziem zniewolenia człowieka i narodów. Już teraz na całym świecie aż 67% wszystkich nasion jest w rękach tylko 10 korporacji. Nasiona GMO są narzędziem kontroli całego łańcucha żywnościowego przez korporacje i powiązanych z nimi polityków - apelują inicjatorzy akcji Ocalmy polskie nasiona z Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi.

Koalicja "Polska wolna od GMO" złożyła w kancelarii Prezydenta RP apel o odrzucenie nowelizacji ustawy o nasiennictwie. Dotychczas podpisało się pod nim ponad 22 000 obywateli i 400 organizacji reprezentujących tysiące wyborców. Codziennie przybywa około 1000 nowych podpisów.

Przeciw GMO są także Izby Rolnicze, konwent marszałków, sejmiki wojewódzkie, Komitet Ochrony Polskiej Akademii Nauk. W Europie już 9 krajów wprowadziło zakazy na uprawy GMO chroniąc swoje społeczeństwa. Są nimi: Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria oraz Szwajcaria. By proces legislacyjny w Polsce ustawy o nasiennictwie został wstrzymany potrzebne jest szerokie poparcie społeczne.

Przegłosowana przez Sejm (1 lipca) i Senat (29 lipca) ustawa o nasiennictwie, otwiera Polskę na uprawy GMO (Genetycznie Modyfikowane Organizmy) oraz spowoduje poważne ograniczenia dostępu do tradycyjnych i regionalnych nasion. Ustawa jest teraz u Prezydenta RP, który ma czas na podjecie decyzji do 24 sierpnia.

Zobacz fragmenty wykładu prof. dr hab. Jana Narkiewicza - Jodko z konferencji "Współczesny Frankeinstein kontra tysiące lat ewolucji" na temat GMO: