Sport

Umowa pomiędzy Jagiellonią a Mateuszem Skrzypczakiem została przedłużona. Od teraz kontrakt środkowego obrońcy obowiązuje do czerwca 2025 r.

Powiedzieć, że Mateusz Skrzypczak nie jest ulubieńcem białostockich kibiców, to nic nie powiedzieć. Od wielu miesięcy, gdy tylko Duma Podlasia przedstawiała w mediach społecznościowych wyjściowy skład na mecz i znajdował się w nim Skrzypczak, pod danym postem można było wyczytać mnóstwo nieprzychylnych komentarzy, które spokojnie dało się nazwać hejtem.

Mimo trudnych momentów środkowy defensor nie poddał się, wciąż walczył o swoje i z czasem to się opłaciło. Jesienią 2023 r. Mateusz Skrzypczak na stałe wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Dumy Podlasia, zaczął grać solidniej i tym samym dał pstryczka w nos wszystkim tym osobom, które tak nieprzychylnie odnosiły się do jego osoby, a liczba negatywnych komentarzy w sieci wyraźnie spadła.

Oczywiście defensywa Jagi nie była w minionej rundzie monolitem, bo 27 straconych goli w 19 meczach to nie jest wyczyn, którym można się chwalić, ale taki stan rzeczy to poniekąd cena za ofensywny futbol, jaki prezentuje obecnie białostocki zespół.

W każdym razie Skrzypczak w ostatnich miesiącach popełniał błędy bardzo rzadko, rozegrał najlepszą rundę w swojej karierze (14 spotkań, 2 gole, 1 asysta), dlatego nic dziwnego, że klub postanowił skorzystać z opcji w kontrakcie zawodnika pozwalającej na przedłużenie umowy o rok, w efekcie czego ta obecna ważna jest do końca sezonu 2024/2025.

Lider defensywy zostaje w Jagiellonii na dłużej

Mateusz Skrzypczak powołany do reprezentacji Polski

Z Jagiellonii do Lecha. Transfer Skrzypczaka stał się faktem

Sędziowski skandal w meczu Górnik - Jagiellonia. Arbitrzy zawieszeni!

Znakomita passa Jagiellonii dobiegła końca. O decyzji sędziego będzie głośno

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę