Kobieta straciła 37 tys., a z konta mężczyzny "ulotniło" się 13 tys. zł

Fot: Policja

Dzisiaj po godz. 15.00 dyżurny augustowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że mieszkanka miasta odebrała nietypowy telefon. Rozmówca po drugiej stronie słuchawki podał się za prokuratora mówiąc, że chce zabezpieczyć pieniądze, bo są w zagrożeniu.

Niestety 77-letnia kobieta przekazała oszustowi 37 tys. zł i 5 tys. dolarów.

Oprócz różnych odmian oszustw "na wnuczka", przestępcy coraz częściej wykorzystują metodę "na zdalny pulpit". W ostatnich dniach, oszuści działając w ten sposób oszukali 69-letniego suwalczanina.

Mężczyzna chciał zainwestować pieniądze. Znalazł w internecie ofertę i zalogował się w wybranej witrynie. Wkrótce skontaktował się z nim konsultant z dalszymi wskazówkami. Za jego namową suwalczanin zainstalował na swoim tablecie aplikację typu AnyDesk do zdalnej obsługi urządzenia. Następnie 69-latek postępując zgodnie z instrukcjami rzekomego konsultanta zalogował się do swojego konta bankowego. W ten sposób mężczyzna dał przestępcom dostęp do swojego konta - ustalili policjanci z Suwałk.

Oszuści, wykorzystując zdobyte w nielegalny sposób dane wypłacili z konta mężczyzny 13 tys. zł.