Kryminalne

Ojciec zabrał samochód należący do jego syna. Nieświadomy niczego 23-latek zgłosił sprawę na policję.

Do dyżurnego bielskiej komendy, w minioną sobotę (18.11), tuż przed godz. 22.00, zadzwonił 23-letni mężczyzna. Zgłosił kradzież toyoty sprzed swego domu. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania pojazdu i dosyć szybko zatrzymali skradzione auto, które poruszało się ulicami miasta.

Okazało się, że pojazdem kierował ojciec zgłaszającego. Pijany (miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie) 43-latek wziął stojące przed posesją syna auto, oczywiście bez wiedzy 23-latka.

Syn wycofał oskarżenie kradzieży pojazdu, jednak mimo to jego ojciec nie uniknie odpowiedzialności. Poniesie prawne konsekwencje za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

Policja rozbiła gang złodziei aut. Grozi im do 10 lat więzienia

Kradli w galerii handlowej. Zatrzymano cztery osoby

38-latek pobił ochroniarza za kawę. Grozi mu 15 lat więzienia

Jagiellonia słabsza od Rakowa. Hit kolejki na kilkanaście minut został przerwany

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Ruszyła budowa Miejscowego Centrum Sterowania w Augustowie. Pochłonie 74 mln zł