Zabawki, bielizna, akcesoria komputerowe, kosemtyki, biżuteria, ale też karty płatnicze - takie przedmioty padły łupem sklepowych złodziejaszków. Przestępcy są już w rękach podlaskich policjantów.

Białostoccy agenci CBA namierzyli dwie osoby, które odgrywały rolę "słupów" i uczestniczyły w praniu brudnych pieniędzy na rzecz mafii paliwowej.

Towar za ponad 18 mln zł znaleziono ukryty w dwóch tirach.

23-latek pod koniec października wyłudził od białostoczanki 25 tys. zł. W całym procederze pełnił rolę "odbieraka". Oszust został zatrzymany w Warszawie. Usłyszał już zarzut oszustwa i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

Ukradły z półek sklepowych kosmetyki, artykuły spożywcze i przemysłowe, a także ubrania, gry oraz świąteczne lampiony. Trzy kobiety usłyszały już zarzuty kradzieży w tej sprawie.

Kierowca BMW miał podwójnego pecha. Najpierw zepsuł mu się samochód, a kiedy się zatrzymał, pojawili się wandale. Wybili szyby i uszkodzili karoserię.

Historie miłosne nie zawsze mają szczęśliwe zakończenia, bo jak mawiają: od miłości do nienawiści cienka nić... Policjanci zatrzymali trzy osoby w związku z pobiciem mieszkańca Augustowa. Okazało się, że za namową 31-latki, dwóch jej znajomych pobiło jej byłego partnera.

Bez powodu zaatakował dwie spacerujące kobiety - przewrócił je i zaczął kopać. 34-letni agresor usłyszał już zarzut. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Policjanci z podlaskiego Archiwum X zajmują się sprawami, które wydają się być nie do rozwiązania. Najczęściej mają do czynienia z brutalnymi zabójstwami. Po latach udaje się postawić sprawców tych zbrodni przed sądem.

Właściciel lokalu, w którym korzystano z nielegalnych automatów do gier, był całkiem dobrze zabezpieczony. Wykorzystywał m.in. monitoring służący do selekcji klientów. Mimo to ich przestępcza działalność wyszła na jaw.

29- i 24-latek ukradli puszkę z pieniędzmi przeznaczonymi na leczenie chorego dziecka. Do kradzieży doszło w budynku jednej ze stacji paliw w powiecie wysokomazowieckim.

38-letni Białorusin ukrył w samochodzie, którym przekraczał białorusko-polską granicę, blisko 700 szt. tabletek i ampułek z lekami przeciwzapalnymi. Przemyt farmaceutyków udaremnili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) z przejścia granicznego w Bobrownikach.

Prokuratura twierdzi, że dwóch mężczyzn mogło, bez ryzyka dla własnego zdrowia, powiadomić służby o tym, że w budynku przy ul. Grunwaldzkiej wybuchł pożar. Ponieważ 44- oraz 32-latek nie wezwali pomocy, teraz muszą tłumaczyć się przed sądem.

Jaką bestią w ludzkiej skórze trzeba być, by tak okrutnie potraktować zwierzę? Białostoccy policjanci zatrzymali podejrzanych o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem - para wyrzuciła czworonoga przez okno z 8. piętra.

O tym, że prawda zawsze wychodzi na jaw, zapomniał kierowca polskiej ciężarówki. Twierdził, że przewozi wyłącznie drewniane skrzynie z taflami szkła. W rzeczywistości dodatkowo miał w aucie ponad 300 tys. paczek nielegalnych papierosów.

Swoją wybrankę poznał na portalu internetowym. Już po pierwszym spotkaniu zdobył jej zaufanie i z nią zamieszkał. A po tygodniu znajomości okradł na blisko 6 tys. zł. 43-letni "Tulipan" usłyszał już zarzut kradzieży.

38-latek znęcał się psychicznie i fizycznie nad własną matką. Jest w areszcie. Natomiast prokuratura przygotowuje akt oskarżenia przeciwko niemu.

Najczęściej mówią, że są członkami rodziny i pilnie potrzebują pieniędzy w związku z chorobą. Czasem, że są policjantami i przekonują, że zagrożone są pieniądze w banku. Oszuści nie próżnują! W jednym przypadku seniorka straciła blisko 100 tys. zł.

Suwalscy policjanci mają za sobą pracowite 24 godziny. Zatrzymali 5 osób. Wśród nich był 35-latek, który po pijaku prowadził auto oraz 14-latka z młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

Podlascy policjanci zatrzymali w Warszawie 20-latkę podejrzaną o oszustwo. Kobieta podając się za "mecenaskę" wyłudziła od seniorki 65 tys. zł.