Ciekawostki

W najbliższą niedzielę, 6 listopada, o godzinie 14:00 na jarski obiad w Labalbalu zaprasza Monika Marciniak. Zawodowo uczy historii sztuki i wiedzy o kulturze w liceum, a w Muzeum Podlaskim w Ratuszu zajmuje się działaniami edukacyjnymi. Studiowała podyplomowo dietetykę. Pochodzi z Wielkopolski, co nie może pozostać bez wpływu na jej kulinarne spojrzenie na świat.

"Jedzenie to dla mnie druga z największych przyjemności w życiu. Mając do wyboru zwiedzanie albo wizytę w dobrej restauracji wybieram jedzenie, stąd miasta kojarzę bardziej po smakach niż architekturze. Jako typowy poznański słodki pamper śnię nocami o rożkach, brzdącach i wietrznikach, których niestety w Białymstoku nie uświadczysz, podobnie jak wędzonych śliwek. Dlatego jak tylko wysiadam na dworcu w Poznaniu, biegnę do cukierni, na przykład ostatnio po trzy Rogale Marcińskie - bomba! Gotuję bez wyrafinowania, prosto, szybko, ale zawsze smacznie" - przyznaje Monika.

Wedle tych prawideł powstanie krem z buraków, kotlety ziemniaczane z sosem pieczarkowym, a na deser wiśnie z bitą śmietaną i czekoladą. "Raz zjesz i nic innego nie chcesz. To mój smak dzieciństwa, zapamiętany z kultowej poznańskiej Kawiarni Kociak" - zachwala Monika.

O hicie Legia - Jaga wciąż jest głośno. Marciniak i Lasyk tłumaczą się ze swoich decyzji

Muzyczne powroty. Białostoczanki znów wystąpią w rodzinnym mieście

Dodatkowa godzina snu, ale krótsze dni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Co z pojemnikami na stare ubrania w Białymstoku? Jest odpowiedź prezydenta