POLECAMY
Aplikacja mObywatel ma stać się jeszcze praktyczniejszym narzędziem dla kierowców. Do tej pory można było w niej sprawdzić większość nałożonych kar, jednak brakowało jednej z najważniejszych kategorii - mandatów pochodzących z fotoradarów oraz odcinkowego pomiaru prędkości. Ministerstwo zapowiada, że wkrótce także one będą widoczne w systemie, ponieważ trwają prace nad pełną integracją danych między instytucjami.
Obecny stan: część mandatów widoczna, część nadal poza aplikacją Aplikacja mObywatel od dłuższego czasu informuje użytkowników o wystawionych mandatach oraz przypomina o konieczności ich uregulowania. Nie obejmowało to jednak kar generowanych przez GITD, czyli tych wysyłanych przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Z tego powodu część kierowców mogła nie zauważyć powiadomień o mandatach z fotoradarów, co w skrajnych przypadkach mogło doprowadzić nawet do przekroczenia limitu punktów karnych. "Mandaty" w mObywatelu - co ta funkcja daje kierowcom? Funkcja udostępniona w 2024 r. pozwala przejrzeć wszystkie grzywny zapisane na daną osobę. Każdy wpis zawiera komplet danych: kwotę, datę wystawienia, numer sprawy oraz nazwę instytucji, która nałożyła karę. Kierowcy mają również dostęp do instrukcji płatności, co praktycznie eliminuje konieczność przeglądania papierowych dokumentów. Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało, że trwają zaawansowane działania techniczne, dzięki którym także mandaty z fotoradarów znajdą się w aplikacji. W ostatnich miesiącach (wrzesień–październik 2025 r.) odbyły się spotkania robocze z udziałem Centralnego Ośrodka Informatyki i GITD, podczas których doprecyzowano zakres danych i ustalono sposób wymiany informacji. Teraz potrzebne jest jeszcze zatwierdzenie szczegółów przez Ministerstwo Infrastruktury, które nadzoruje GITD. Dopiero po tym kroku możliwe będzie ogłoszenie dokładnego terminu uruchomienia usługi. Co to oznacza w praktyce? Po dodaniu danych z systemu CANARD aplikacja stanie się pełnym rejestrem wszystkich mandatów użytkownika. Nadal jednak mObywatel nie zastąpi procedury ustalania sprawcy wykroczenia - główne "wezmanie" kierowca wciąż będzie otrzymywał tradycyjną drogą listowną lub przez e-BOK CANARD. Zmiana ma przede wszystkim ułatwić kontrolowanie kar i ich terminowe opłacanie, co pomoże uniknąć nadmiarowych punktów karnych czy innych konsekwencji wynikających z przeoczenia mandatu.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Kryminalne 18:30
Biznes 17:45
Motoryzacja 17:10
Aktualności 16:30
Zdrowie 15:00
Biznes 15:00
Aktualności 14:20
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji