Aktualności

Miasto chce przebudować ul. Ciołkowskiego. Rezygnuje z wywłaszczeń

2015.10.28 00:00

Nowa inwestycja ma w większym stopniu zadowolić okolicznych mieszkańców. Magistrat zapewnia, że przy przebudowie ul. Ciołkowskiego nie będzie wywłaszczeń i dużej wycinki drzew, prawdopodobne jest jednak ustawienie ekranów akustycznych.

Było dużo uwag

Miasto przygotowuje ul. Ciołkowskiego do przebudowy. Liczy, że na tę inwestycję uzyska dotację unijną. A ma na to spore szanse, bo na poprawę infrastruktury drogowej w stolicach 5 wschodnich województw - Białymstoku, Kielcach, Lublinie, Olsztynie i Rzeszowie - jest do podziału aż 476,1 mln euro. Przebudowa ul. Ciołkowskiego o wartości około 105 mln zł mogłaby zyskać dofinansowanie rzędu 90 mln zł.

Pierwsze spotkania z okolicznymi mieszkańcami w sprawie tej inwestycji odbyły się już w 2014 r. Wtedy pojawiło się dużo wniosków i uwag do pierwotnej koncepcji przebudowy ulicy.

Więcej po myśli mieszkańców

Uwzględniając te postulaty, do przygotowania inwestycji urząd miejski przyjął wariant mniej ingerujący w najbliższe otoczenie - poinformował magistrat.

Nowe rozwiązania już przedstawiono mieszkańcom. W spotkaniu dotyczącym przebudowy ul. Ciołkowskiego uczestniczyło około 80 osób oraz zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński i p.o. dyrektora Zarządu Dróg Miejskich Bożena Zawadzka.

Ostatecznie ustalono, że droga serwisowa zostanie odsunięta od posesji mieszkalnych o około 6 m - będzie biegła po granicy prywatnych działek. Według nowego projektu, obędzie się bez konieczności wykupu prywatnych nieruchomości. Zmieniona koncepcja zakłada również mniejszą niż pierwotnie wycinkę drzew - zostanie ocalonych 130 roślin. Uwzględniono także prośby mieszkańców, by przy okazji realizacji drogi przebudować istniejący zbiornik retencyjny.

Raczej z ekranami

Kwestią budzącą dużo emocji jest ustawienie ekranów akustycznych. Stanowisko mieszkańców okolic ul. Ciołkowskiego jest podzielone. Do urzędników docierają zarówno głosy zwolenników, jak i przeciwników tego rozwiązania. Miasto tłumaczy jednak, że zgodnie z przepisami decyzja o tym, czy ekrany akustyczne stawiać czy nie, nie należy do urzędu, ale wynika z kilku rozporządzeń. Przepisy nakazują ich ustawienie w przypadku, gdy przy drogach są przekraczane normy hałasu.

W tej chwili trwa procedura wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach tego przedsięwzięcia. Wyda ją Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w drugiej połowie grudnia.