POLECAMY
Futsaliści MOKS-u Słoneczny Stok Białystok w poprzednim sezonie pewnie wygrali I-ligowe zmagania i awansowali do Ekstraklasy. Debiutancki mecz na najwyższym szczeblu rozgrywkowym stoczą już w przyszły piątek (29.09).
MOKS stawia na zgranie. Kadrowej rewolucji nie ma Starcie MOKS-u Słoneczny Stok Białystok z Gattą Active Zduńska Wola rozpocznie futsalowy sezon 2017/2018 w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dla ekipy ze stolicy Podlasia potyczka z wicemistrzem kraju będzie wydarzeniem wyjątkowym, gdyż drużyna prowadzona przez Adriana Citkę po raz pierwszy w swojej historii przystąpi do ligowego spotkania, jako pełnoprawny uczestnik Futsal Ekstraklasy. MOKS w pewnym stylu awansował z I ligi (miał 9 punktów przewagi nad drugim Constractem Lubawa), więc władze klubu zadecydowały, że w zespole nie dojdzie do poważnych roszad. Bohaterowie poprzedniego sezonu dostaną zatem szansę zaprezentowania się również poziom wyżej. - Do tegorocznych rozgrywek przystępujemy praktycznie w składzie z zeszłego roku. Ubytków nie mamy, mamy natomiast dwa wzmocnienia. Jednym jest zawodnik, który z nami współpracował, ale teraz definitywnie został przejęty z rezerw Jagiellonii, mowa o Damianie Grabowskim, drugie wzmocnienie to natomiast Witalij Lisnychenko – mówi Wacław Rekść, prezes klubu. 28-letni Ukrainiec w inauguracyjnym spotkaniu jednak nie zagra, gdyż wciąż czeka na otrzymanie dokumentów pozwalających na pracę w naszym kraju. Do dyspozycji szkoleniowca powinien być w 2. lub 3. kolejce. Sparingi napawają optymizmem Białostocki beniaminek ewentualne braki w doświadczeniu chce nadrobić świetnym przygotowaniem fizycznym. Drużyna odbywa w ciągu tygodnia trzy jednostki treningowe, a swoją formę weryfikuje przez rozgrywanie gier sparingowych. Te wypadły bardzo okazale. MOKS zwyciężył bowiem dwukrotnie z AZS-em Warszawa (10:4 i 6:2), wygrał i przegrał z Constractem Lubawa (5:3 i 2:6) oraz zajął 2. miejsce na turnieju w Lublinie, gdzie miał okazję zmierzyć się chociażby z najbliższym ligowym rywalem, z którym udało się białostoczanom zremisować. Na zajętą lokatę złożyły się także wygrane z AZS-em UMCS Lublin, AZS-em Warszawa, Futsalem Nowiny oraz remis z Amatarem Brześć. Na tym jednak nie koniec sprawdzianów. W najbliższy piątek (22.09) o godz. 20.00, a więc równo tydzień przed bojem z Gattą Active Zduńska Wola, drużyna MOKS-u rozegra jeszcze mecz z mistrzem Litwy. - Drużyna z Kowna brała udział w Lidze Mistrzów. W składzie mają czterech czy pięciu Brazylijczyków i prezentują bardzo wysoki poziom, który może być zbliżony do tego, co pokazuje Gatta – mówi Adrian Citko, grający trener MOKS-u Słoneczny Stok Białystok. Cel? Utrzymanie Białostocki zespół to debiutant pełną gębą. W podlaskiej ekipie tylko szkoleniowiec Adrian Citko zasmakował do tej pory gry w Futsal Ekstraklasie. - Pierwszy raz mamy przyjemność awansować do Ekstraklasy. Ja grałem w niej w Toruniu, ale nigdy nie miałem okazji prowadzić drużyny na takim poziomie, także nie wiem czego się spodziewać, ale czekamy. Czekamy z nutką optymizmu. Mamy młody zespół i myślę, że ta fantazja z I ligi nas w początkowej fazie poniesie do przodu. Celem jest utrzymanie, a co ugramy więcej, to nasze – kontynuuje trener białostockiego klubu. Debiutanckie starcie MOKS-u z Gattą Active Zduńska Wola, które będzie jednocześnie inauguracją całych rozgrywek, odbędzie się w piątek (29.09) o godz. 20.00 w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 8 mieszczącej się przy ul. Jesiennej.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Sport 17:45
Sport 17:41
Drogówka 17:40
Sport 17:39
Sport 17:04
Aktualności 15:00
Praca 15:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji