POLECAMY
Inicjatywy lokalne nie pojawią się na razie w Białymstoku. Wszystko przez błędy w projekcie uchwały, który został uchylony przez wojewodę podlaskiego.
Uchwała do poprawki W październiku rada miasta przyjęła uchwałę dotyczącą inicjatywy lokalnej, czyli narzędzia, które pozwala mieszkańcom na realizację niewielkich inwestycji, przy pomocy miasta, ale z obligatoryjnym wkładem własnym. Jest to rozwiązanie bardzo popularne w wielu miastach Polski, ale w Białymstoku czekaliśmy na nie prawie 10 lat. I niestety jeszcze będziemy musieli zaczekać, ponieważ wojewoda podlaski uchylił przyjętą uchwałę ze względu na błędy formalne. - Nie mamy pojęcia, dlaczego podjęto taką decyzję. Nie rozumiemy jej ani my, ani prawnicy urzędu miasta, którzy są zdania, że wszystko jest w porządku – mówi Krzysztof Stawnicki, radny, który od dłuższego czasu zabiegał o wprowadzenie inicjatyw lokalnych. Radni Platformy Obywatelskiej, który także popierają inicjatywy, przypominają, że już podczas październikowej sesji wytykali błędy formalne w projekcie i przewidywali, że zostanie on cofnięty przez wojewodę. Jak się okazało, mieli rację. - Przez niechlujstwo, butę, nieprzyjmowanie poprawek, po raz kolejny klub Prawa i Sprawiedliwości wpisał się w psucie Białegostoku – mówi Tomasz Janczyło (PO). - Przy inicjatywie lokalnej mogliśmy podejmować małe, ale istotne działania, a tymczasem wojewoda uchyla tę uchwałę, a więc musi być ona naprawdę zła. Takie same, a jednak inne Niektóre błędy były nieznaczne, jak choćby brak wpisania, od kiedy uchwała zacznie obowiązywać. Inne miały większą wagę, jak np. to, że wkracza ona w kompetencję prezydenta. Radni Platformy, którzy także jakiś czas temu przedstawili projekt uchwały w tej sprawie, chcą wrócić do niego na najbliższej sesji. - Główną różnicą tych dwóch uchwał jest to, że nasza jest zgodna z prawem i mamy nadzieję, że wkrótce zostanie ona poddana pod głosowanie. Zapraszamy wszystkich, żeby zapoznali się z tym dokumentem i podnieśli za nim rękę. Po to, żeby białostoczanie mogli w jeszcze większym stopniu decydować o swoich podwórkach, swoich osiedlach, a dzięki temu dokumentowi będzie to możliwe – mówi Maciej Biernacki z PO. Jak podkreślają, zależy im na tym, żeby wprowadzić inicjatywy lokalne, a co do kryteriów są otwarci – te przedstawione przez nich w projekcie uchwały nie są sztywne. - Nasza uchwała nie narzuca trybu postępowania prezydentowi, co wojewoda określił jako sprzeczne z przepisami, a poza tym my zakładamy, że kwota maksymalna dofinansowania będzie wynosić 5 tys. zł, żeby nie konkurowała ona z budżetem obywatelskim. Co do szczegółów czekamy jednak na dyskusję na sesji – mówi Maciej Biernacki. Radni PiS nie podzielają tego typu rozumowania i zapowiadają, że skupią się na swoim projekcie, który zapewne wróci na sesję w styczniu. - To są zupełnie inne projekty. Nasz był szeroko konsultowany z organizacjami pozarządowymi i, tak naprawdę, to jest ich projekt. Porządek obrad najbliższej sesji jest już ustalony i nie ma tam punktu o projekcie Platformy. Wrócimy do tego zagadnienia po Nowym Roku - mówi Krzysztof Stawnicki.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Sport 09:36
Sport 08:46
Sport 2025.11.01 15:32
Aktualności 2025.10.31 17:00
Praca 2025.10.31 15:00
Kryminalne 2025.10.31 14:30
Kultura i Rozrywka 2025.10.31 13:50
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji