POLECAMY
W lipcu w areszcie śledczym w Białymstoku jeden z osadzonych targnął się na swoje życie. Za niecały miesiąc miał wyjść na wolność.
Osadzony, który popełnił samobójstwo, miał 42 lata. Niebawem (21 sierpnia tego roku) miał opuścić areszt. Został skazany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 lipca. Wówczas mężczyzna z nieznanych przyczyn powiesił się na sznurówkach. Wiadomo, że w celi, gdzie doszło do zdarzenia, przebywał również inny osadzony. Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe wszczęła postępowanie w celu ustalenia okoliczności śmierci 42-latka. Sprawdzi, czy nikt nie nakłaniał osadzonego do popełnienia samobójstwa oraz czy służby więzienne dopełniły swoich obowiązków dotyczących nadzoru osadzonych. - Na chwilę obecną trudno jest ustalić, czy udział w zdarzeniu brały osoby trzecie. Dowiemy się tego dopiero po zakończeniu śledztwa – informuje Bartłomiej Żakowski, zastępca prokuratora rejonowego.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl
Aktualności 16:20
Aktualności 14:20
Praca 14:00
Kulinaria 13:30
Aktualności 12:00
Sport 11:48
Drogówka 10:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji