Kryminalne

35-latek zdecydował się na prowadzenie pojazdu mając ponad półtora promila alkoholu w swoim organizmie. Okazało się, że ma też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Aby uniknąć odpowiedzialności, podał policjantom dane swojego brata.

W czwartek (30 listopada) służbę na drogach w rejonie gminy Czyże pełnili policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji. Zatrzymali do rutynowej kontroli skodę. W trakcie rozmowy z kierowcą funkcjonariusze wyczuli od niego silny zapach alkoholu.

Kierujący pojazdem 35-latek został poddany badaniu alkomatem, które wykazało, że w jego organizmie znajduje się ponad półtora promila alkoholu. Podane przez mężczyznę dane osobowe wzbudziły podejrzenia mundurowych. Sprawdziwszy je w policyjnych bazach, zorientowali się, że mężczyzna wprowadził ich w błąd. Po krótkiej wymianie zdań, kierowca przyznał się funkcjonariuszom, że podał im dane własnego brata.

Ostatecznie okazało się, że za kierownicą skody siedzi posiadający trzyletni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów 35-letni mieszkaniec gminy Czyże. Za umyślne wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Ponadto za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do trzech, a za złamanie sądowego zakazu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

4 km pościgu przez pola. Motorowerzysta miał 2 promile [WIDEO]

Wymyślił kolegę i chciał zrzucić na niego winę. Policjanci nie dali wiary tym bajkom

Nietrzeźwy kierowca zderzył się z radiowozem. Grozi mu więzienie

Kolejny duży sklep na mapie Białegostoku. Otwarcie jeszcze przed świętami

To koniec. Jaga żegna się z Pucharem Polski. Oskar Pietuszewski kontuzjowany

Czasowe blokady ulic. Będą utrudnienia i zmiany w BKM