Oszuści próbują wyłudzić pieniądze metodą "na wypadek". Jedna seniorka straciła 80 tys. zł

2022.07.07 10:24
Oszuści nie próżnują. Tym razem 86-letnia zambrowianka została oszukana metodą "na wypadek". Kobieta odebrała telefon od rzekomej wnuczki i usłyszała, że jej córka spowodowała wypadek. Uwierzyła w opowiedzianą historię.
Oszuści próbują wyłudzić pieniądze metodą "na wypadek". Jedna seniorka straciła 80 tys. zł
Fot: Pixabay

Seniorka straciła oszczędności życia

W środę (6.07) do zambrowianki zadzwoniła na numer stacjonarny kobieta, która podawała się za jej wnuczkę. Powiedziała, że "ciocia miała wypadek i zbiła człowieka". Poinformowała ona 86-latkę, że potrzebne są pieniądze na to, by córka seniorki uniknęła kary i została zwolniona.

- Kobieta przygotowała 50 tys. zł. Jak wynikało z instrukcji przekazanej przez oszustkę, po pieniądze miał przyjechać adwokat. Seniorka przekazała pieniądz mężczyźnie, który przyszedł do jej domu. Po chwili do kobiety ponownie zadzwoniła oszustka twierdząc, że potrzebne są dodatkowe pieniędzy. 86-latka nie przypuszczała, że właśnie stał się ofiarą oszustów i przekazała jeszcze 30 tys. zł - informują funkcjonariusze z KPP Zambrów.

Dopiero po godzinie, gdy seniorkę odwiedziły córki okazał się, że kobieta została oszukana i żadnego wypadku nie było.

- Pamiętajmy, żeby nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać ich na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie proszę potwierdzić taką informację osobiście kontaktując się z członkami rodziny. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję - apelują mundurowi.

73-latka nie dała się oszustom

Także w środę o mały włos ofiarą oszustów nie padła 73-letnia mieszkanka gminy Śniadowo.

- Seniorka powiedziała, że na jej telefon stacjonarny zadzwoniła młoda kobieta. Drżącym głosem powiedziała, że spowodowała wypadek, potrąciła dziewczynkę i jest na posterunku policji. Tylko wpłacenie 50 tys. zł spowoduje, że wyjdzie na wolność. 73-latka zapytała się z kim rozmawia i sama nieopacznie podała imię swojej wnuczki. Oszustka potwierdziła i prosiła, żeby "babcia" nie rozłączała się i utrzymywała z nią stały kontakt - przekazują policjanci z KMP Łomża.

73-latka nie posłuchała, rozłączyła się i od razu poszła do syna, żeby zweryfikować zasłyszaną historię. Podejrzenia seniorki o próbie oszustwa potwierdziły się.

- W tym przypadku pokrzywdzona zorientowała się, że ktoś próbuje ją oszukać. Niestety nie wszystkim się to udaje. Dlatego ponawiamy apel o rozwagę. Przestępcy nieustannie modyfikują metody działania, choć główny cel rozmowy pozostaje niezmienny: wzbudzić zaufanie i skłonić do przekazania pieniędzy. Zmieniają się jedynie historie, które każdorazowo oszuści dostosowują do sytuacji. Bez względu na to, co senior słyszy w słuchawce telefonu zawsze pada pytanie o pieniądze. To właśnie znak, że mamy do czynienia z oszustwem - informuje policja.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl

994 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39