Sport

Wczoraj, we własnej hali, zawodniczki drugoligowego BAS-u pokonały APS Rumia 3:1. Po dwóch meczach mają na koncie zwycięstwo i porażkę.

Mimo że niedzielny mecz odbywał się w ramach 3. kolejki, to dla zawodniczek z Białegostoku było to dopiero drugie starcie w tym sezonie. Sytuacja ta spowodowana jest nieparzystą liczbą zespołów w lidze i tym, że BAS tydzień temu pauzował.

Pierwsze dwa sety siatkarki z Podlasia wygrały pewnie, bo pozwoliły rywalkom na zdobycie odpowiednio 19 i 14 punktów. W trzeciej partii przyszło jednak rozluźnienie i lepsza gra gości, co zakończyło się porażką 21:25. Na szczęście w kolejnej części gry zawodniczki BAS-u znów wróciły na właściwe tory i wygrały czwartą partię 25:23 i cały mecz 3:1.

15 października przeciwnikiem białostockich siatkarek będzie Volley Płock - drużyna, która w trzech meczach nie poczuła jeszcze smaku zwycięstwa.

BAS Kombinat Budowlany Białystok – APS Rumia 3:1 (25:19, 25:14, 21:25, 25:23)

Kadrowa rewolucja w białostockim klubie

Było gorąco. Białostoczanie z arcyważnym zwycięstwem

Siatkarze BAS-u triumfują. Trzeci set przejdzie do historii

Jagiellonia słabsza od Rakowa. Hit kolejki na kilkanaście minut został przerwany

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Wyłudzały miliony z dotacji. Dyrektorki szkół zatrzymane