Biznes

Dużo mniej niż w ubiegłym roku musieliśmy dopłacić fiskusowi, byliśmy bardziej punktualni, ale dużo poprawialiśmy. Tak wynika z pierwszej części podsumowania kampanii PIT, którą przygotowała Izba Skarbowa w Białymstoku.

Podlaskie skarbówki właśnie zakończyły wprowadzanie danych z zeznań, które wpłynęły do nich w ramach osiemnastej już kampanii składania popularnych PIT-ów. Można więc pokusić się już o pierwsze podsumowania. Zeznania złożyło w sumie blisko 719 tys. osób. Jak podaje białostocka izba skarbowa to o prawie tysiąc mniej niż przed rokiem. Mniej jest też spóźnialskich, czyli osób, które dostarczyły zeznania już po 30 kwietnia. Przed rokiem było ich blisko 5300, w tym 3658. Więcej było za to korekt - aż ponad 14 tysięcy.

Jak podaje rzecznik izby Radosław Hancewicz ponad 305 tysięcy podatników dostanie zwrot podatku. W sumie będzie to 276 mln zł. Największy zwrot to - bagatela - 1,045 mln zł! Rekordzista zaś będzie musiał dopłacić fiskusowi aż 703 tys. zł. Zaś wszyscy łącznie 99 milionów zł.

Podatnicy chętnie korzystali z ulg. Najpopularniejsza, podobnie jak przed rokiem, była ulga prorodzinna. Drugim najpopularniejszym odliczeniem było odliczenie z tytułu wydatków na internet.

1,5% podatku zostaw w Podlaskiem. Robi tak mnóstwo osób

KAS przypomina: Ta grupa też mysi musi rozliczyć PIT. Nie wszyscy pamiętają

Wizytę w urzędzie skarbowym umówisz online. Na tę zmianę czekało wiele osób

W Białymstoku stanął Skolimowy Automat z Perfumami. Gdzie się znajduje?

W Białymstoku otworzono dwie kolejne tężnie. Zobacz, gdzie powstanie następna

Radny zapytał o odbetonowywanie miasta. Szybko dostał odpowiedź