POLECAMY
Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który źle wykonał remont w mieszkaniu. Wychodząca z wanny nastolatka chwyciła za pralkę i została porażona. Dziewczyna nie żyje.
Sprawa dotyczy wypadku z września bieżącego roku. 15-latka, wychodząc z kąpieli z wanny w łazience, chwyciła ręką za pralkę. Niestety urządzenie było pod napięciem. 15-latka zmarła. Prokuratorskie zarzuty usłyszał mężczyzna, który kilka tygodni przed wypadkiem przeprowadził remont w domu. Okazało się, że fachowiec to znajomy rodziny. Mężczyzna był bardzo solidny, określano go mianem "złotej rączki". Niestety remontowiec nie posiadał uprawnień elektrycznych i najprawdopodobniej popełnił błąd podczas podłączania instalacji, przez co pralka raziła prądem. W trakcie sprawdzania mieszkania okazało się, że nawet woda lejąca się z kranu również "kopała". Śledczy postawili mu zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia. Remontowiec chce dobrowolnie poddać się karze i proponuje dla siebie wyrok z warunkowym zawieszeniem wykonania kary.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Kryminalne 2025.11.25 18:30
Biznes 2025.11.25 17:45
Motoryzacja 2025.11.25 17:10
Aktualności 2025.11.25 16:30
Zdrowie 2025.11.25 15:00
Biznes 2025.11.25 15:00
Aktualności 2025.11.25 14:20
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji