
Hasło "Pielgrzymi nadziei" i przesłanie metropolity
Do Krypna przybyło 35 grup parafialnych i międzyparafialnych z całej archidiecezji białostockiej. Łącznie pieszo pielgrzymowało ponad 8 tysięcy osób, a kolejne kilka tysięcy dołączyło na miejscu. Wśród pątników byli zarówno najmłodsi – kilkumiesięczna Rita z Białegostoku – jak i najstarsi, m.in. 95-letnia pani Krystyna, również z Białegostoku.
Centralnym punktem uroczystości była msza św., której przewodniczył metropolita białostocki abp Józef Guzdek. W homilii hierarcha mówił o nadziei jako największym pragnieniu współczesnego człowieka, wskazując na dramaty wojny w Ukrainie czy tragedię mieszkańców Strefy Gazy. Podkreślał, że cierpienie dotyka także polskie rodziny – poprzez kryzysy małżeńskie, przemoc domową i problemy społeczne.
- Nadzieja, której człowiek naprawdę potrzebuje, rodzi się w sercu otwartym na łaskę Boga. Człowiek wierzący nigdy nie jest sam - przypominał metropolita, zachęcając, by wierni czerpali siłę zarówno z modlitwy, jak i wzajemnej miłości w rodzinie.
Krypno – sanktuarium rodzin i rolników
Doroczna wrześniowa pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Krypnie jest największym tego typu wydarzeniem w archidiecezji białostockiej. Ma charakter rodzinny – gromadzi dzieci, młodzież, rodziców i nauczycieli, którzy u progu roku szkolnego powierzają się opiece Maryi.
Metropolita podkreślał, że sanktuarium w Krypnie jest dla wielu wiernych miejscem odnajdywania pokoju i pocieszenia. To tutaj pątnicy powierzają swoje troski, korzystają z sakramentu spowiedzi i wracają do domów – jak mówił arcybiskup – „z sercem oczyszczonym i pełnym nadziei na lepsze życie rodzinne i osobiste”.
Krypno od lat jest także miejscem szczególnie ważnym dla rolników. Tradycyjnie w uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przybywają tam gospodarze z całej archidiecezji, by zawierzać swój trud oraz poświęcić ziarno na przyszły zasiew. Jak co roku, obchody odpustowe poprzedziło czterdziestogodzinne nabożeństwo.
Świadkowie i apostołowie nadziei
W homilii abp Guzdek wielokrotnie akcentował rolę rodziny jako pierwszego miejsca, w którym człowiek uczy się miłości i odpowiedzialności. Przywołał słowa św. Jana Pawła II "Przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę" oraz wskazywał przykłady świętych, którzy swoim życiem dawali świadectwo wiary i nadziei – m.in. św. Joannę Berettę Mollę czy bł. Carlo Acutisa.
– Przyszliśmy dziś do maryjnego sanktuarium, aby umocnić nadzieję. Ale nie wolno nam zatrzymać jej tylko dla siebie. Świat potrzebuje apostołów nadziei – mówił arcybiskup, wzywając wiernych do dzielenia się wiarą i dobrem w codziennym życiu.
24@bialystokonline.pl