POLECAMY
Gdy strażacy gasili płonące mieszkanie, białostoccy policjanci wyprowadzili z sąsiedniego lokalu trzy dorosłe osoby i wynieśli 6-letnie dziecko. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala, ale dzięki szybkiej interwencji mundurowych nikomu z domowników nic się nie stało.
We wtorek (25.01) około godziny 21.00 wybuchł pożar w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Antoniukowskiej. Szybko rozprzestrzeniający się ogień zagrażał innym lokalom. Po rozpoczęciu ewakuacji mieszkańców całej klatki, okazało się, że z sąsiedniego mieszkania nikt nie wyszedł. Przybyli na miejsce zaniepokojeni funkcjonariusze policji, nie zważając na wydobywające się z wnętrza czarne kłęby duszącego dymu, weszli do środka. Tam zastali trzy przerażone i spanikowane osoby w wieku od 43 do 75 lat; kobieta głośno krzyczała, że w pokoju obok jest jeszcze 6-letnie dziecko. Jeden policjantów wyniósł ze wskazanego pomieszczenia owiniętego w kołdrę chłopczyka, a pozostali domownicy zostali wyprowadzeni w bezpieczne miejsce, gdzie zajął się nimi lekarz. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych nikomu z domowników nic się nie stało. Do szpitala, w wyniku zatrucia dymem, trafiło dwóch interweniujących funkcjonariuszy.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.12.15 18:50
Aktualności 2025.12.15 16:20
Kultura i Rozrywka 2025.12.15 14:04
Drogówka 2025.12.15 14:00
Sport 2025.12.15 13:57
Praca 2025.12.15 12:00
Aktualności 2025.12.15 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji