POLECAMY
Mateusz Tymura i Paulina Karczewska z Teatru Latarnia zagrają w Operze "Małą pasję, czyli historię o psie Pana Jezusa". Scenografia spektaklu w całości utkana jest z rzeczy znalezionych na białostockich śmietniskach i w opuszczonych chatach.
- Podczas studiów pracowaliśmy nad słuchowiskiem na podstawie nieco zapomnianych już dziś "Chłopów" Stanisława Reymonta - opowiada Mateusz Tymura. - Z tego słuchowiska narodził się scenariusz spektaklu zrealizowanego w Akademii Teatralnej pod opieką pedagogiczną Andrzeja Zaborskiego. Potem wystawialiśmy "Małą pasję" w różnych miejscach: na tle starych opuszczonych budynków, na podwórkach i ulicach, starając się możliwie najmocniej zatrzeć jej "teatralność", wiele tych miejsc zniknęło już z pejzażu naszego miasta. Ciekawostką jest, że cała scenografia utkana jest z rzeczy znalezionych na białostockich śmietniskach i w opuszczonych chatach. Nadaje to opowieści szczególny klimat. Historię o zagubionym psie niespiesznie snuje biedak, ciągnący za sobą wóz z mizernym dobytkiem. "Mała pasja..." to subtelna, wzruszająca i prosta opowieść, która dzięki harmonii użytych środków teatralnych staje się jednorodną w tonie, uniwersalną przypowieścią o ludzkim istnieniu, cierpieniu i przyjaźni. "Mała pasja..." jest spektaklem impresaryjnym. Do tej pory spektakl był grany wielokrotnie na różnych festiwalach i dla różnorodnej publiczności. Pojawiał się także na deskach białostockiego Teatru Dramatycznego, a przez blisko trzy lata był w stałym repertuarze supraskiego Wierszalina. Spektakl można obejrzeć w środę (23 marca) o godz. 19.00 w sali kameralnej OiFP. Szczegóły: "Mała Pasja, czyli historia o psie Pana Jezusa" w OiFP
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
Aktualności 18:30
Kryminalne 16:30
Kultura i Rozrywka 15:00
Biznes 15:00
Aktualności 14:40
Turystyka 14:10
Aktualności 12:21
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji