POLECAMY
35-letni policjant z białostockiej drogówki najpierw został oskarżony o przyjęcie łapówki w wysokości 10 tys. zł, a potem 31 maja tego roku został przez sąd uniewinniony. Teraz apelację w tej sprawie złożył prokurator.
Policjant z białostockiej drogówki miał przyjąć 10 tys. zł łapówki. Został jednak uniewinniony. Z wyrokiem nie zgadza się oskarżyciel publiczny. Prokurator złożył apelację i chce uchylenia wyroku oraz przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy w Białymstoku podejmie decyzję w tej sprawie 22 listopada. Przypomnijmy, że 35-letniemu funkcjonariuszowi białostockiej drogówki zarzucono, że w grudniu 2012 r. przy ul. Kawaleryjskiej w Białymstoku podczas kontroli drogowej kierowcy, który jechał pod wpływem alkoholu, "uzależnił zaniechanie dalszych czynności służbowych" od otrzymania od niego 10 tys. zł łapówki. Według prokuratury, policjant przyjął taką kwotę i chcąc zakamuflować swoje działania, wypisał mandat kredytowy za rzekome wykroczenie drogowe - jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Oskarżony w toku postępowania nie przyznał się do winy. Cała sprawa ujrzała światło dzienne dzięki funkcjonariuszowi Biura Spraw Wewnętrznych. To właśnie on złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Aktualności 16:50
Aktualności 14:30
Biznes 14:24
Uroda 13:26
Aktualności 12:30
Kultura i Rozrywka 10:10
Aktualności 10:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji