Wiadomości

Wysokie mandaty, punkty karne i utrata prawa jazdy – tak zakończyła się szaleńcza jazda dwóch kierowców w Białymstoku. Rekordzistą okazał się 23-latek, który pędził 153 km/h w obszarze zabudowanym, przekraczając dozwoloną prędkość o 83 km/h.

Nadchodzą zmiany w Punkcie Obsługi Klienta Białostockiej Komunikacji Miejskiej zlokalizowanym przy ul. Lipowej 16. Nie będzie tam już funkcjonowała Kasa Mandatowa.

Mamy drugą połowę grudnia, a to moment, kiedy trzeba przywieźć do domu świąteczne drzewko. Oczywiście wiele rodzin korzysta z choinek sztucznych, które już posiada, ale spora część osób jest wierna tradycji i kupuje drzewka "żywe". Jego transport to nie jest jednak proste zadanie, a źle wykonane może nawet oznaczać mandat.

W środę (4 grudnia) na trasie ekspresowej S8 w okolicach Tykocina rozegrały się sceny, które mogły zakończyć się poważnym wypadkiem. Senior kierujący oplem, pomylił zjazdy i wjechał pod prąd na drogę szybkiego ruchu. Zobacz, jak zakończyła się ta historia.

Podlaska grupa SPEED podczas minionego weekendu przeprowadziła kontrole drogowe na trasie S8, gdzie dochodzi do licznych incydentów z powodu nadmiernej prędkości. Dwóch kierowców zostało ukaranych mandatami na łączną kwotę 10 tysięcy złotych i otrzymało łącznie 30 punktów karnych.

Policjanci białostockiej drogówki zatrzymali prawo jazdy 29-latkowi, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 69 km/h w obszarze zabudowanym. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych i 14 punktami.

Funkcjonariusze namierzyli dwóch kierowców, którzy uczestniczyli w nielegalnych wyścigach samochodowych ulicami Białegostoku. Dwaj mężczyźni pędzili przez miasto z prędkością ok. 300 km/h.

Sklep Arhelan w Ciechanowcu (powiat wysokomazowiecki), został ukarany przez Inspekcję Handlową za niedopełnienie obowiązku pobierania opłaty recyklingowej. Przedsiębiorca dostał mandat, ale zakwestionował decyzję urzędników.

W Białymstoku jest trzynaście fontann i w żadnej z nich lepiej się nie kąpać. Dlaczego? Jest to niebezpieczne dla zdrowia i może znacznie nadwyrężyć domowy budżet.

W środę (17 lipca) podlaska policja poinformowała o wszczęciu dochodzenia w związku z sytuacją, która miała miejsce w miniony weekend w Wyczółkach (woj. podlaskie).

Policjanci białostockiej drogówki zatrzymali prawo jazdy 28-latkowi, który jechał 120 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych i 14 punktami.

Policjanci białostockiej drogówki zatrzymali prawo jazdy kierującemu, który jechał 144 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych i 15 punktami karnymi.

Kierowca spycharki umieścił deski na torach, aby ułatwić sobie przejazd. Krótko po tym przez miejsce tym samym torami przejechał pociąg. Policjanci nałożyli na kierowcę mandat.

Wraz z majówką rozpoczął się długo wyczekiwany przez wielu Polaków sezon na grillowanie. Warto robić to z głową. Kara za rozpalenie ogniska w lesie może sięgnąć nawet 5 tys. zł. Z kolei za grill w miejscu publicznym może nas kosztować 500 zł.

Policja zobaczyła rowerzystę, który jechał całą szerokością drogi. Po zatrzymaniu się na poboczu nie potrafił zejść z roweru, przewrócił się i wpadł do rowu. Alkomat wskazał prawie 3,5 promila alkoholu w jego organizmie. 55-latek został ukarany wysokim mandatem.

Kierowca rolls-royce'a pędził drogą ekspresową 215 km/h. Na tym odcinku obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku uruchomił bonus na szkolenia redukujące punkty karne. Mogą z niego skorzystać kierowcy pracujący w szpitalach oraz pogotowiu ratunkowym. Pozostałe osoby siadające za kółkiem, które potrzebują redukcji uzbieranych punktów, będą mogły skorzystać z kursu nie tylko w Białymstoku, ale także w innych podlaskich miejscowościach.

To miała być standardowa kontrola, jednak nikt się nie spodziewał, jaki będzie jej efekt. Ujawniono mnóstwo naruszeń.

Policjanci donoszą o zatrzymaniu kierowcy seata, który jechał z prędkością 163 km/h w miejscu z ograniczeniem do 70 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Słono zapłaci za łamanie przepisów.

Co druga osoba przyznaje, że zdarzyło jej się jeździć na gapę. Okazuje się jednak, że nieprawdziwe jest przekonanie, że najczęściej bez ważnego biletu podróżują młodzi chłopcy.

Policjanci zatrzymali do kontroli 48-latkę, która pijana jechała hulajnogą elektryczną. Co ciekawe, tłumaczyła mundurowym, że jedzie do pracy.

Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, zadłużenie Polaków z tytułu jazdy bez biletu komunikacją miejską wynosi 499,5 mln zł i lekko zmalało w porównaniu z ubiegłym rokiem (o prawie 3 proc.)

47-latek przeszedł przez przejazd kolejowy, kiedy zapory na nim były już opuszczone. Zapłacił za to 2 tys. zł.

Kara za rozpalenie ogniska w lesie może sięgnąć nawet 5 tys. zł. Z kolei za grill w miejscu publicznym może nas kosztować 500 zł.

W związku z naruszeniami kierowcę ukarano mandatami karnymi w łącznej wysokości 700 zł. Z kolei wobec właściciela ciężarówki będą toczyć się postępowania na kwotę 15,5 tys. zł.