Sport

Miniony weekend nie był udany dla białostockich drużyn. W I lidze panów porażki doznały Dojlidy, a w I lidze pań ATS przegrał z MRKS Gdańsk.

- Pomimo porażki w ostatnim meczu z liderem - MRKS Gdańsk 4:6, zakończyliśmy nasz trzeci sezon w lidze na 3. miejscu. Jest to jak do tej pory największy sukces naszego klubu w rozgrywkach ligowych - mówi Karol Dyszkiewicz, trener ATS.

Szkoleniowiec białostoczanek nie ukrywał zadowolenia z wyniki i z postępu swoich tenisistek w całym sezonie.

- Dziękuję wszystkim naszym zawodniczkom za ambitną walkę i dobrą grę w całym sezonie. Gratuluję również naszym dzisiejszym rywalkom zwycięstwa w lidze i życzę powodzenia w grach barażowych o ekstraklasę - dodał Dyszkiewicz.

W I lidze panów również z liderem przegrali tenisiści Dojlid. Białostoczanie ulegli drużynie Poltarexu Pogoni Lębork 3:7. Taki rezultat oznacza, że Dojlidy kończą sezon na 2. lokacie, a w spotkaniach barażowych zmierzą się z KS Pegaz Łańcut. Mistrzowie grupy południowej w rundzie zasadniczej nie przegrali żadnego meczu. Spotkania barażowe rozegrane zostaną 4 czerwca w Białymstoku oraz 8 czerwca w Łańcucie.

Kolejna porażka. Co się dzieje z białostockim zespołem?

Lowlanders triumfują. Teraz czas na play-offy

Lato pełne atrakcji. Na Dojlidach otwiera się gigantyczny wodny plac zabaw

Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski w Białymstoku. Opowiadał o życiu na orbicie

Pululu wyleciał z boiska, ale Jagi to nie złamało. W starciu z AZ Alkmaar remis

Awantura sąsiedzka w Białymstoku. Straty sięgają tysięcy złotych