POLECAMY
We wrześniu 2025 r. na Chorten Arenie trwały prace polegające na wymianie murawy oraz unowocześnieniu instalacji znajdującej się pod nią - m.in. systemu ogrzewania, zraszaczy oraz drenażu. Okazuje się jednak, że nowa trawa ma szereg wad, dlatego Spółka Stadion Miejski domaga się od wykonawcy poprawienia, a wręcz wymiany płyty boiska.
Ze stołu bilardowego nici. Położona murawa jest wadliwa Trwa spór na linii Spółka Stadion Miejski - Grupa Trawnik. Zdaniem władz białostockiego obiektu piłkarskiego położona we wrześniu murawa nie wygląda tak, jak wyglądać powinna. Spółka ma uwagi co do jakości położonej trawy i jest zaniepokojona tym, że na całej jej powierzchni występują chwasty. - W zakresie samej nawierzchni trawiastej ocena wizualna oraz przeprowadzony audyt stwierdzają szereg nieprawidłowości. Wykazano występowanie znacznej ilości gatunków niepożądanych na całej powierzchni płyty boiska, które traktowane są jak chwasty. Dalszy, nieunikniony rozwój tych gatunków, oznacza wypieranie gatunków pożądanych oraz osłabienie kondycji całej płyty w perspektywie czasu. Innymi stwierdzonymi wadami są niedostateczna przepuszczalność wody płyty boiska, nierównomierna i zbyt duża warstwa filcu oraz zbytnia twardość płyty boiska - czytamy w komunikacie Spółki Stadion Miejski. Wykonawca broni się, sugerując nieodpowiednią pielęgnację płyty boiska, aczkolwiek stadionowe władze kategorycznie temu zaprzeczają. - Zarzuty dotyczące użycia systemu podgrzewania murawy lub też innych środków, takich jak maty ochronne czy doświetlacze, nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wykonawca nie posiada wiedzy na temat tego, w jaki sposób użytkujemy podgrzewanie murawy oraz jaka jest efektywność tej instalacji. W rzeczywistości podgrzewanie murawy uruchomione zostało w dniu 13.11, gdzie w przeciągu następnych dni stopniowo zwiększana była temperatura w strefie korzeniowej, aż do osiągnięcia około 12-13˚C. Ze względu na modernizację płyty boiska, instalacja po uruchomieniu wymagała regulacji, jednak nie miało to żadnego wpływu na samą jej efektywność. Od momentu uruchomienia instalacji w dniu 13.11 temperatury w strefie korzeniowej były właściwe i zgodne z nastawami. Tym samym nie możemy traktować opinii wykonawcy w tym zakresie poważnie, a Spółka Stadion Miejski nie ma uwag co do efektywności działania instalacji podgrzewania murawy i nie planuje na chwilę obecną inwestycji z tym związanych - brzmi dalszy ciąg oświadczenia. Wykonawca do winy się nie przyznaje, więc wypłata wynagrodzenia zostaje wstrzymana Jak zaznacza Spółka zarządzająca stadionem, są również inne odstępstwa, które nie powinny mieć miejsca. - Na etapie odbioru robót wykonanych przez firmę HybridSport, Spółka Stadion Miejski wykonała szereg badań warstwy wegetacyjnej oraz audyt płyty boiska. Badania te wykazały, iż parametry zainstalowanej przez wykonawcę warstwy wegetacyjnej znacznie odbiegają od wymogów zamawiającego w zakresie podstawowych parametrów, jakimi są odczyn gleby (pH) oraz zawartość poszczególnych pierwiastków. Odstępstwa te wpływają bardzo negatywnie na utrzymanie płyty boiska, szczególnie w okresie zimowo-wiosennym, uniemożliwiając np. efektywną aplikację środków nawozowych. W dłuższej perspektywie oznacza to konieczność stosowania znacznie większej ilości środków nawozowych, co naraża Spółkę na zwiększone koszty utrzymania płyty boiska, przy jednoczesnym braku gwarancji ich efektywności oraz znacznie zwiększa ryzyko słabej kondycji płyty boiska w okresie zimowo-wiosennym, niż porównując do parametrów optymalnych, przedstawionych w dokumentacji przetargowej - grzmi Spółka Stadion Miejski. Zdaniem szefostwa Chorten Areny wykonawca, mając za zadanie zmodernizować płytę boiska, zainstalował produkt o niższych parametrach niż było to ustalone, stąd też Spółka Stadion Miejski zdecydowała się wstrzymać z wypłatą części wynagrodzenia za instalację warstwy wegetacyjnej oraz rolki trawy. Mowa tu o kwocie przekraczającej milion złotych. Dodatkowo Spółka domaga się wymiany murawy na nową. - Na chwilę obecną, pomijając kwestię wad warstwy wegetacyjnej oraz rolki trawy, wykonawca zobowiązany jest do usunięcia innych usterek, mniej znaczących, związanych z uszkodzeniem infrastruktury stadionu oraz uzupełnieniem dokumentacji technicznej. Niestety, pomimo wysyłania przez Spółkę korespondencji informującej o terminach usunięcia usterek oraz konieczności nałożenia przez Spółkę kar umownych w przypadku niewywiązania się z tego obowiązku, wykonawca nie usunął tych usterek, jak i nie podjął próby kontakty z inwestorem w celu uregulowania tej kwestii. Mając na uwadze całość powyższej treści, twierdzenia wykonawcy należy uznać jako nieudolną próbę wymuszenia bezpodstawnej zapłaty środków publicznych za produkt, który nie spełnia oczekiwań Spółki przedstawionych w dokumentacji przetargowej. To właśnie postawa wykonawcy oraz jakość jego robót naraża Spółkę, a tym samym finanse regionu i jego społeczności, na straty finansowe - czytamy w końcowej fazie komunikatu.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Sport 14:57
Kryminalne 14:47
Praca 13:20
Aktualności 12:00
Aktualności 10:00
Sport 09:12
Kultura i Rozrywka 08:10
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji