POLECAMY
Jeśli nie pojawią się żadne nieprzewidziane okoliczności, to jeszcze w listopadzie będzie można skorzystać z Toru Wschodzący Białystok. Trwają odbiory poszczególnych elementów, a w tym tygodniu przeprowadzono również testy.
Tor Wschodzący Białystok to projekt wybrany w Budżecie Obywatelskim 2015. Pierwotnie miał powstać jeszcze w 2016 roku, ale pojawiło się wiele przeszkód, jak np. problemy z rozstrzygnięciem przetargu na wykonanie dodatkowych elementów, w którym oferty zdecydowanie przewyższały zakładane koszty. Ostatecznie cała inwestycja pochłonęła ponad 5 mln zł. Obecnie jednak jest o krok od oddania do użytku, a ma to nastąpić w listopadzie. W tym tygodniu odbyły się nawet testy bezpieczeństwa. - Przy tworzeniu zasad, jakie mają obowiązywać na torze, wzorujemy się na podobnych obiektach funkcjonujących w kraju, jak np. Tor Łódź, Pixers Ring, Moto Park Kraków, Autodrom Słomczyn. Wiedzę teoretyczną postanowiliśmy zweryfikować jeszcze przed udostępnieniem obiektu mieszkańcom. W celu maksymalnego zwiększenia bezpieczeństwa zwróciliśmy się do kierowców rajdowych z Białegostoku z prośbą wytypowanie kilku osób, które "wypróbują" tor. Sprawdzaliśmy m.in. to, jak wygląda jazda po torze przy różnej liczbie pojazdów, nawet dziesięciu jednocześnie, na pokręconej nitce o długości 930 m. Obserwowaliśmy zachowania kierowców i reakcje na polecenia, które staraliśmy się przekazywać, np. jedziesz wolniej – daj się wyprzedzić – opowiada Anna Kowalska z magistratu. Na torze pojawili się również czołowi polscy drifterzy Bartosz Stolarski i Orest Michalczuk. Od nich przedstawiciele miasta dowiedzieli się przede wszystkim, jak stworzyć najlepsze warunki amatorom drifterom do nauki, przy jednoczesnym zminimalizowaniu strat na torze.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Drogówka 19:20
Aktualności 17:20
Kryminalne 15:10
Kultura i Rozrywka 14:00
Sport 13:35
Aktualności 13:09
Aktualności 11:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji