POLECAMY
Wcześniej dwukrotnie odkręcano mu koła w samochodzie oraz wężyk od płynu hamulcowego, teraz wandale zniszczyli jego dom. Najwyraźniej komuś nie podoba się działalność Komendanta Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Szczebra. Od czasu, kiedy objął funkcję, spadła ilość kradzieży drewna i drzewa.
W nocy z 9 na 10 grudnia zniszczony został prywatny dom leśnika, Komendanta Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Szczebra w Puszczy Augustowskiej. Rozpryskano farbę na frontową elewację domu, dach, rynny, kostkę brukową, kamienne schody, bramę i płot. Straty oszacowano na ponad 20 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, że było to przemyślane działanie podjęte z premedytacją, ponieważ do tego celu musiał być użyty specjalistyczny sprzęt do rozpylania farby pod dużym ciśnieniem. Farbę rozpryskano i poplamiono nią dom po ustawieniu urządzenia na drodze, czyli około 20 m od posesji strażnika leśnego. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja. Za informacje o sprawcach wandalizmu przewidziano wysoką nagrodę. - Niestety, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja, która dotyka strażnika leśnego w Nadleśnictwa Szczebra. W poprzednich latach dwukrotnie odkręcono mu koła w prywatnym samochodzie i dwukrotnie odkręcono wężyk od płynu hamulcowego. W jednym przypadku o mały włos nie doszło do tragedii - mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Od czasu objęcia funkcji przez obecnego Komendanta Posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwie Szczebra, znacznie spadła ilość kradzieży drewna i drzewa, a wykrywalność tych przypadków jest na bardzo wysokim poziomie.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.13 18:00
Aktualności 2025.10.13 16:00
Nauka 2025.10.13 14:50
Aktualności 2025.10.13 14:00
Kryminalne 2025.10.13 12:00
Kultura i Rozrywka 2025.10.13 11:50
Praca 2025.10.13 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji