POLECAMY
Białostocki sąd okręgowy utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji.
Sprawa sięga jeszcze 2006 roku. Wtedy małżeństwo kupiło od Marcina W. samochód marki Audi A6. Auto kosztowało parę blisko 30 tys. zł. Sąd pierwszej instancji uznał, że małżeństwo mogło przypuszczać, że auto mogło być kradzione. Oskarżeni nie przyznawali się do winy. Andrzej Z. z zawodu policjant utrzymywał, że kupuje samochód legalnie i nie ma on nie jasnej przeszłości. Jednak sąd zwrócił uwagę na umowę, jaką para zawarła z nieuczciwym sprzedającym. Widnieje w niej bowiem zapis, że sprzedającym auto jest belgijska firma, a nie osoba która de facto przekazuje im auto w zamian za gotówkę. Sąd uważał, że powinno to wzbudzić podejrzenia u kupujących. Sąd pierwszej instancji wymierzył pośrednikowi całej transakcji - Marcinowi W. 10 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres dwóch lat. Wobec oskarżonych o niemyślne paserstwo policjanta i jego żony postępowanie zostało warunkowo umorzone.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Sport 2025.11.02 19:53
Sport 2025.11.02 09:36
Sport 2025.11.02 08:46
Sport 2025.11.01 15:32
Aktualności 2025.10.31 17:00
Praca 2025.10.31 15:00
Kryminalne 2025.10.31 14:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji