Kryminalne

"Wszystko przez tych Białorusinów" - tak mogli pomyśleć Hindusi, których polscy strażnicy graniczni zatrzymali na terenie gminy Lipsk (powiat augustowski). Co ciekawe "wpadli" też ci, którzy mieli odebrać wspomnianych panów.

W czwartek (20.07) Białorusini przekazali funkcjonariuszom z Placówki SG w Lipsku informację o ujawnieniu na pasie drogi granicznej śladów przekroczenia granicy wbrew przepisom.

Tropy te zostawiły trzy osoby, które zmierzały w kierunku Polski. Po zatrzymaniu poszukiwanych na terenie gminy Lipsk w powiecie augustowskim okazało się, że są to Hindusi w wieku od 28 do 32 lat, po odbiór których przyjechali hyundaiem również obywatele Indii (3 mężczyzn). Różnica jest taka, że ci ostatni przebywają legalnie w naszym kraju.

Ostatecznie wszyscy cudzoziemcy zostali zatrzymani. Mężczyźni, którzy przekroczyli granicę nielegalnie są już po stronie białoruskiej w ramach readmisji. Pozostałych przesłuchano w charakterze świadka. Jeden z nich został zwolniony, natomiast dwóch usłyszało zarzuty zorganizowania cudzoziemcom nielegalnego przekroczenia granicy. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Napięta sytuacja na granicy. Migranci atakowali patrole Straży Granicznej

2 lata inwestycji i 98 proc. szczelności. Tak zmieniła się granica z Białorusią

Polska i Litwa zakończyły wspólny projekt. Granica ma być bezpieczniejsza

Śmiertelny pożar w Siemiatyczach. W budynku znaleziono ciało

Pietuszewski i Pululu odejdą? To może być kadrowa rewolucja

Zbiórka zabawek na meczu Jagiellonii Białystok z Wisłą Kraków