POLECAMY
Małżonkowie zgłosili policji, że zostali napadnięci przez zamaskowanych mężczyzn z siekierami i stracili pokaźną kwotę. Przemilczeli, że ukradziono im przeznaczone do sprzedaży narkotyki. Czterech napastników i ich dwie ofiary usłyszały zarzuty.
Z relacji małżeństwa wynikało, że w minioną niedzielę (15.08) w pobliżu Mielnika zamaskowani mężczyźni zaatakowali ich w samochodzie. Napastnicy grożąc odrąbaniem siekierami ręki, zmusili 25-letnią mieszkankę Siemiatycz Stacji do wydania kilku tysięcy złotych i kilkudziesięciu euro. Jej starszemu o 2 lata partnerowi udało się uciec do pobliskiego lasu. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Opis jednego z napastników naprowadził na trop policję - następnego dnia w Mielniku zatrzymano 27-letniego mieszkańca Siemiatycz, a zaraz po nim 3 mieszkańców Mielnika w wieku od 18-20 lat. W wyniku pracy z zatrzymanymi policja ustaliła, że 27-latek wcześniej kilkakrotnie kupował heroinę od małżeństwa z Siemiatycz. Tym razem również miała odbyć się transakcja, lecz na spotkanie zamiast pieniędzy zabrał trzech kolegów uzbrojonych w niebezpieczne narzędzia. Na miejscu zdarzenia oprócz pieniędzy łupem padło także 12 tzw. "działek" heroiny. Napad w mniemaniu sprawców miał być przestępstwem doskonałym - nie przypuszczali, że pokrzywdzeni, którym zabrali narkotyki powiadomią policję. Czterej napastnicy usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi i decyzją siemiatyckiego sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Dwa dni później zatrzymano także małżeństwo. Zarzucono im handel narkotykami, a prokuratura zastosowała wobec nich poręczenie majątkowe.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Aktualności 17:30
Zdrowie 15:08
Aktualności 15:00
Aktualności 13:00
Kultura i Rozrywka 12:10
Biznes 12:00
Aktualności 10:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji