Ojciec Edward Konkol od lat zmagał się z wieloma chorobami, a ostatnie miesiące swojego życia spędził głównie w szpitalach. W ciągu kilku miesięcy jego stan znacznie się pogorszył.
Zmarł w niedzielę (12.12) w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Żurawiej w Białymstoku. Miał 62 lata.
Założyciel Stowarzyszenia "Droga"
Ojciec Edward Konkol stworzył Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga", które działa w Białymstoku. Organizacja realizuje wiele projektów: dla ubogich, bezdomnych, zagrożonych wykluczeniem społecznym, odrzuconych, uzależnionych, dzieci i dorosłych. Nie rozdaje jednak ludziom jedynie dóbr materialnych, ale pracuje nad tym, aby uwierzyli w to, że sami umieją sprostać życiu, biorąc los we własne ręce. Stowarzyszenie Droga rokrocznie organizuje w Białymstoku Wigilię Miejską, wysyła też dzieci i młodzież na letni wypoczynek.
W 2017 r. ojciec Konkol został laureatem Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody" w kategorii "całokształt dokonań". Wyboru laureatów dokonuje kapituła powołana przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Nagroda została przyznana po raz szósty, pierwszy raz w trzech kategoriach: za całokształt dokonań i postawę życiową stanowiącą wzór do naśladowania dla młodych pokoleń, za wyjątkowy czyn oraz za zaangażowanie i działalność społeczną. Mogą być nią honorowane osoby wyróżniające się zaangażowaniem na rzecz innych, wyjątkową inicjatywą i energią życiową oraz postawą stanowiącą przykład dla młodego pokolenia.
Oskarżenia i opuszczenie Stowarzyszenia
W październiku zakon werbistów zawiesił o. Konkola w czynnościach kapłańskich w związku z doniesieniami o nadużycia seksualne. Wtedy dostał zakaz publicznego sprawowania liturgii i przestał być szefem Stowarzyszenia "Droga".
Ojciec Konkol po oskarżeniach dotyczących złamania szóstego przykazania ("Nie cudzołóż") opublikował oświadczenie:
"Z pokorą, ale i wielkim bólem przyjmuję ostatnie wydarzenia. Ból fizyczny, z jakim zmagam się od lat jest niczym w porównaniu z cierpieniem psychicznym, jakiego teraz doświadczam zarówno ja, jak i wszyscy wokół. Nigdy nie było moim zamiarem ranienie drugiego człowieka. Choć słowa nie zawsze leczą rany, to wszystkich tych, którzy czują się zranieni - z serca przepraszam. Przez wiele lat wspólnie z przyjaciółmi troszczyliśmy się o ludzi odrzuconych, ubogich, bezdomnych. Dziękuję za ten piękny i wartościowy czas. Dziś opuszczam Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga". Dlatego proszę wszystkich, którzy nas do tej pory wspierali. Dbajcie o to niezwykłe dzieło. Oddaję je w Wasze ręce" - taki komunikat pojawił się wówczas na profilu w mediach społecznościowych o. Edwarda.
W październiku szefem Stowarzyszenia "Droga" został Krzysztof Paliński.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl