Ambient Park 2011. Muzyczno - zmysłowy kolaż wrażeń

2011.08.16 00:00
Być może to zasługa tajemniczo brzmiącej dla niektórych nazwy, być może słonecznej pogody i wolnego dnia, być może świetnej organizacji, a najpewniej - suma wszystkich wyżej wymienionych czynników. 15 sierpnia białostockie Planty vel Ambient Park przeżywały prawdziwe oblężenie osób w każdym wieku.
Ambient Park 2011. Muzyczno - zmysłowy kolaż wrażeń
Fot: Magdalena Gorbacz
W fontannie ambient dźwięków chętnie pływała para kaczek

- Tak tu powinno być zawsze. Powinna grać muzyka, powinno być miejsce do zabawy dla dzieci, a dla dorosłych - do odpoczynku - powiedział pan Czesław, który spacerował po parku z 3-letnią wnuczką.

O drugiej edycji Ambient Parku nie można powiedzieć inaczej niż strzał w dziesiątkę. I choć wiele osób nie wiedziało dokładnie co się dzieje, to ciekawość zwyciężyła, a multum atrakcji, jakie na ten dzień przygotowała białostoczanom ekipa Bialystok Up To Date Festiwalu, sprawiła, że alejkami Plant przelewały się tłumy. W ciągu dnia prowadzone były animacje kulturalne i artystyczne skierowane do najmłodszych. Dzieciaki mogły bez skrępowania malować na sztalugach, czy mazać "esy-floresy" na foliowych parawanach. Mnóstwo zabawy było również przy wielkich bańkach puszczanych przed Radę Puchaczy. Nie zapomniano także o dorosłych. Ulica Akademicka, na wysokości Alei Zakochanych została zamknięta i na przejściu dla pieszych, w kierunku Opery i Filharmonii Podlaskiej były ogródki piwne i grill. W całym parku roznosił się zapach popcornu, waty cukrowej i subtelne, relaksujące dźwięki muzyki ambient serwowane przez duet didżejski Technosoul - Essence & Dtekk.

- Trudna to muzyka, ciężka, ale może to dlatego, że za blisko siedzimy. Trochę monotonna - powiedziała pani Krystyna, emerytka. Razem z koleżankami (uzbrojone w koperty Poka Poka) siedziały na jednej z ławek przy scenie. Panie niecierpliwie czekały na kolorowe fontanny i to, co może się wydarzyć po zachodzie słońca.

Muzyczno - wizualny kalejdoskop wrażeń rozpoczął występ Edemskiego z gitarzystą Nikosem. Efekt ukojenia, a nawet lekkiej hipnozy wspomagały wizualizacje Osmo. Całość wprowadziła słuchaczy zgromadzonych wokół fontanny w "ambient state of mind". Następnie łyk orzeźwienia zaserwowała DanceOFFnia pokazem tanecznym "Freshness". Później na scenie zagrał Wounds live - lokalny reprezentant ambientowych brzmień. Jego muzyka była godnym supportem przed unikatowym występem gwiazdy wieczoru - Roberta Henke. Jego występ na białostockich Plantach to spełnienie marzeń Jędrzeja Dondziło, organizatora Ambient Parku. Specjalnie z okazji imprezy, niemiecki muzyk, twórca instalacji i władca multimediów stworzył live act 6.0 surround. Muzyka Henke'go mocno inspirowana odgłosami natury, zlewała się z miejscem i czasem, tworząc niesamowitą, wszechobecną wibracje.

- To jest głęboka medytacja - powiedział Paweł Szymański, jeden z uczestników Ambient Park.

Patronowaliśmy imprezie. A już we wrześniu druga edycja: Bialystok Up To Date Festival

MAG

881 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39