Kryminalne

52-letni mężczyzna, który przez kilka miesięcy kradł czekolady w białostockich sklepach, w końcu trafił w ręce policji. Jego łupem padły słodycze o wartości ponad 2000 zł. Za swoje czyny może trafić do więzienia nawet na 7,5 roku.

Policjanci z białostockiego oddziału prewencji zatrzymali 52-letniego mężczyznę, który od początku roku regularnie kradł czekolady w białostockich sklepach. Jego łupem padło 97 tabliczek, których łączna wartość przekroczyła 2000 zł.

Zatrzymanie miało miejsce po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży w jednym z punktów sprzedaży. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna chował czekolady pod bluzę, zdejmując je z półek sklepowych. Pracownik ochrony rozpoznał go jako tego samego sprawcę, który kilka dni wcześniej ukradł słodycze. Śledztwo wykazało, iż mężczyzna dopuścił się podobnych czynów w innych sklepach w Białymstoku, a proceder trwał od początku roku.

Dodatkowo po sprawdzeniu danych w systemie policyjnym, wyszło na jaw, że 52-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Białymstoku, ponieważ miał do odbycia karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.

Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży w warunkach recydywy. Zgodnie z przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku recydywy kara ta może zostać zwiększona o połowę.

Kradli w galerii handlowej. Zatrzymano cztery osoby

38-latek pobił ochroniarza za kawę. Grozi mu 15 lat więzienia

Chcieli ukraść panele fotowoltaiczne. Wpadli dzięki fotopułapce

Legenda Jagiellonii odchodzi z klubu

To szansa na bezpieczny start. Dom dla rodziców i dzieci w Białymstoku

Jesienny weekend w Białymstoku. Zobacz przegląd wydarzeń