POLECAMY
Białystok, Korycin, ale też przedsiębiorcy wystąpili z apelem do rządzących ws. budowy ekspresowej "ósemki". Zamierzają zbierać podpisy.
- Kiedyś walczyliśmy o "ósemkę" do Warszawy, zbieraliśmy podpisy, udało się. S19 będzie budowana, są ogłaszane kolejne przetargi. Brakuje nam tylko połączenia na północ - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski rozpoczynając kampanię na rzecz budowy drogi krajowej nr 8 z Białegostoku do Suwałk. To ma być akcja społeczna, niepartyjna, łącząca samorządowców, parlamentarzystów, lokalne instytucje i społeczeństwo. - Z jednej strony mówi się o ochronie przyrody, z drugiej, codziennie przejeżdżają tamtędy tysiące samochodów, dochodzi do wypadków, giną ludzie, zwierzęta, nie ma bezpiecznych korytarzy migracyjnych. Hipokryzją jest, że utrzymanie drogi w takim stanie jest lepsze niż wybudowanie jej w standardzie drogi ekspresowej - twierdzi włodarz Białegostoku. Jako przykład podaje wybudowany most nad Bosforem: - Z punktu widzenia technicznego dzisiaj nie ma problemu, aby zrobić tak, by to środowisko nie było naruszone (chodzi tu o przecięcie Biebrzańskiego Parku Narodowego w Sztabinie). Do apelu do rządzących dołączają także mniejsze samorządy. Chociażby gmina Korycin, przez którą przebiega 28 km tej trasy. - To dla nas droga życia, ale też śmierci. W ostatnich latach zginęło na niej kilkudziesięciu mieszkańców. Walczymy o tę drogę od kilkudziesięciu lat - mówi Mirosław Lech, wójt Korycina. Przypomina, że dziesiątki milionów wydano już na różnego rodzaju ekspertyzy, projekty, od Przewalanki do Korycina jest już wykupiony szeroki pas gruntów pod budowę drogi, a gmina wciąż czeka. - Apelujemy do pana premiera, aby wraz z ministrem Adamczykiem podjęli decyzję o budowie drogi z Białegostoku do Suwałk - włącza się poseł Krzysztof Truskolaski. Dodaje też, że istniejące plany, by "ósemkę" budować w standardzie 2+1, czyli naprzemiennie raz dwa pasy ruchu i jeden w jedną stronę, raz w drugą nie rozwiążą problemu. - Prawie codziennie są tam wypadki, aby to się zmieniło ta droga musi być bezpieczna, w standardzie drogi ekspresowej - uważa Krzysztof Truskolaski. Apel popierają również przedstawiciele świata biznesu. Ci odnieśli się też do planów budowy drogi Białystok - Grajewo - Ełk. Jeśli trzeba wybierać, to ich zdaniem "ósemka" jest dużo bardziej potrzebna. - Bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale są też sprawy ekonomiczne. Są 4 przejścia graniczne, które łączą się przy "ósemce", a my tę trasę odsuwamy w bok. Powinniśmy budować dla rozwoju i regionu, i firm, które korzystają z tych dróg - twierdzi Władysław Żero ze Stowarzyszenia Przewoźników Podlasia. - Mamy też kontakty z Białej Podlaskiej, z Siedlec, z Ostrowi, z Ostrołęki, z Porozumienia Białowieskiego i one też są za tym, by doprowadzić do połączenia "ósemki" płynnej i bezpiecznej. - Zaniechanie połączenia z Białegostoku do Suwałk i Budziska to jest dezintegracja naszego województwa. Rozumiem, że droga do Ełku i Grajewa jest ważna, ale ona jest najważniejsza dla województwa warmińsko-mazurskiego, ale nie dla naszego - twierdzi Jan Borawski z Izby Przemysłowo-Handlowej. Autorzy apelu ws. budowy S8 zamierzają teraz zbierać podpisy pod listami poparcia dla tej inwestycji. Akcja będzie prowadzona w miejscowościach położonych wzdłuż "ósemki". W Suwałkach podpisy były już zbierane. Sprawa budowy ósemki ożyła po konsultacjach prowadzonych jesienią ubiegłego roku ws. budowy drogi ekspresowej 61 (Białystok - Grajewo - Ełk). Podkreśla się, że trasa Białystok - Suwałki jest dziś bardziej niebezpieczna, ruchliwa, ale też w mniejszym stopniu ingerująca w biebrzańskie bagna.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
Sport 2025.10.02 20:52
Aktualności 2025.10.02 18:00
Sport 2025.10.02 16:22
Kultura i Rozrywka 2025.10.02 16:00
Kryminalne 2025.10.02 16:00
Sport 2025.10.02 14:19
Aktualności 2025.10.02 13:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji