Białystok Online

Kryminalne

Chciał przynieść żonie zakupy. Trafił wprost do aresztu

2024.03.13 09:04
Chciał przynieść żonie zakupy. Trafił wprost do aresztu
Fot: Podlaska Policja

35-latek, będąc pod wpływem alkoholu, postanowił przynieść swojej żonie zakupy. Zlekceważył tym samym nałożony na niego zakaz zbliżania się do kobiety. Trafił wprost do policyjnego aresztu.

Bielscy policjanci odebrali zgłoszenie o awanturującym się pod jednym z miejskich bloków mężczyźnie. Dzwoniąca po pomoc kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że jej mąż jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna szarpał ją i nie chciał pozwolić na wejście do klatki schodowej.

Na miejscu szybko zjawili się policjanci. Ustalono, że awanturujący się bielszczanin od blisko dwóch tygodni objęty jest policyjnym nakazem opuszczenia mieszkania i zakazem zbliżania się do żony oraz do miejsca jej zamieszkania. Środki te zostały podjęte w skutek stosowania przez niego przemocy domowej.

Awanturował się między innymi o obowiązki domowe

Pod koniec lutego bieżącego roku 35-latek wezwał do swojego mieszkania policję. Jak twierdził, jego żona nie wywiązywała się z obowiązków domowych i samodzielnie musiał ugotować obiad dla całej rodziny. Nastoletniej córce zarzucał, że za dużo czasu spędza przy telefonie.

Podczas interwencji policjantów, przez cały czas był pobudzony i wulgarny w stosunku do funkcjonariuszy i swojej partnerki. Mundurowi ustalili, że to nie pierwszy raz, kiedy 35-latek będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury w ich mieszkaniu. Jak twierdzi jego żona, wyzywał ją, zabierał jej telefon, a nawet stosował wobec niej przemoc fizyczną.

Tym razem trafił do aresztu

Mężczyzna tłumaczył policjantom, że chciał jedynie zostawić żonie zakupy pod drzwiami jej domu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w swoim organizmie półtora promila alkoholu. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty niestosowania się do zakazów wydanych przez funkcjonariuszy. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. Jak informują policjanci, grozi mu teraz kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Zofia Kondraciuk

Zofia Kondraciuk

24@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas