Chora sytuacja w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy

2018.01.17 15:59
Specjaliści ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy wypowiadają umowy o pracę. Powodem jest to, że sytuacja po podwyżkach dla rezydentów sprawiła, że zarabiają oni teraz więcej niż ludzie, od których się uczą.
Chora sytuacja w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy
Fot: MN
Przedstawiciele samorządu województwa i szpitala psychiatrycznego w Choroszczy

Specjaliści odchodzą

W ostatnich miesiącach co chwila pojawiają się nowe problemy dotyczące szpitali psychiatrycznych. Najpierw nie wciągnięto ich do sieci szpitali, a później nie zmieniono wycen procedur medycznych, które się w nich odbywają. Wszystko to oczywiście dotknęło placówki w Choroszczy. Teraz natomiast doszedł w niej kolejny kłopot. Z pracy rezygnują lekarze.

30 z 92 lekarzy specjalistów wypowiedziało umowy o pracę. Kolejnych 39 zrezygnowało z klauzuli opt-out. Największy szpital psychiatryczny w Polsce może niedługo przestać funkcjonować, ponieważ nie będzie komu opiekować się pacjentami.

- Z wielką obawą patrzymy w przyszłość, bo nie wiemy, czy mieszkańcy województwa podlaskiego będą mieli zapewnioną w regionie odpowiednią opiekę medyczną w obszarze psychiatrii – mówi Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa.

Uczeń przerósł mistrza... w zarobkach

Kryzys jest pokłosiem kuriozalnej sytuacji, w której lekarze specjaliści zarabiają mniej niż rezydenci, którym przyznano w zeszłym roku podwyżki. Rezydent, który zaczął pracę 1 stycznia, będzie zarabiał prawie 6 tys. zł. Lekarz specjalista natomiast będzie otrzymywał niecałe 4 tys.

- Lekarze zwrócili uwagę, że uczniowie nie mogą zarabiać więcej niż nauczyciel. Spotkałem się z przedstawicielami środowiska i ich stanowisko jest sztywne. Nie wrócą oni do pracy, póki nie będzie znaczącej poprawy finansowania psychiatrii i wyrównania ich zarobków do poziomu rezydentów – mówi Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala w Choroszczy.

Wystarczy złotówka

Rozwiązanie problemu wydaje się proste i zarówno władze województwa, jak i zarząd szpitala apelują do podlaskiego NFZ o jego wprowadzenie. Chodzi o podwyższenie ceny za punkt świadczeń psychiatrycznych, wypłacanych szpitalowi przez fundusz, z 10,80 zł do 11,80 zł. Taka podwyżka leży w kompetencjach dyrektora regionalnego oddziału NFZ.

Cena wydaje się niewielka, biorąc pod uwagę to, że szpital w Choroszczy jest największym w Polsce (podwyżki obejmą oczywiście także szpital w Suwałkach i oddział w Łomży), który dodatkowo jako jeden z nielicznych w Polsce ma oddział sądowy przeznaczony dla osób, które popełniły przestępstwa będąc niepoczytalne. Obecnie takich pacjentów jest w Choroszczy 238. Poza tym, porównując, cena świadczeń psychiatrycznych w województwie mazowieckim wynosi ponad 12 zł, a w kujawsko-pomorskim 14 zł.

- To już pomoże złapać oddech i pozwoli przekonać chociaż część lekarzy, żeby jednak wiązali swoją przyszłość ze szpitalem w Choroszczy – dodaje Bogdan Dyjuk.

Samorząd województwa, który jest organem prowadzącym szpital, nie ma prawnej możliwości aby dofinansować jego budżet płacowy. Władze korespondują cały czas z przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia, zaprosili także p.o. prezesa całego funduszu Andrzeja Jacynę.

Obecnie w szpitalu Choroszczy przebywa 809 pacjentów, w tym w oddziałach psychiatrycznych 728. Zatrudnionych jest 938 osób, z czego 92 to lekarze, a 15 osób to rezydenci.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1413 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39