Chory oddychał za pomocą rurki. Lekarz zdecydował, że nadzór nie jest potrzebny

2018.07.30 14:34
Miał dyżur na oddziale. Zdecydował o odłączeniu pacjenta od sprzętu monitorującego. Chory zmarł, a lekarz odpowie za nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Chory oddychał za pomocą rurki. Lekarz zdecydował, że nadzór nie jest potrzebny
Fot: pixabay.com

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach skierowała do Sądu Rejonowego w Augustowie akt oskarżenia przeciwko Maciejowi Ś. Śledczy uważają, że lekarz w sierpniu 2015 r. nieumyślnie naraził pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Chodzi o to, co wydarzyło się na oddziale chirurgii SP ZOZ w Augustowie. Mężczyzna pełnił obowiązki lekarza dyżurnego i w związku z tym był zobowiązany do opieki nad przebywającym na sali obserwacyjnej pacjentem w wieku ok. 40 lat. W pewnym momencie medyk uznał, że stan zdrowia chorego nie wymaga dalszego nadzorowania. Jednocześnie był to pacjent podłączony do stałego monitorowania czynności życiowych i oddychał za pomocą rurki tracheotomijnej.

Maciej Ś. podjął decyzję o odłączeniu go od sprzętu monitorującego parametry życiowe, co doprowadziło do tego, że w nocy z 16 na 17 sierpnia 2015 r. personel medyczny nie otrzymał sygnału o pogarszającym się stanie zdrowia i zaburzeniach czynności układu krążeniowo-oddechowego. Mężczyzna w krótkim czasie zmarł.

Lekarz nie przyznał się do winy. Natomiast biegli nie są w stanie jednoznacznie wskazać, że odłączenie monitorowania spowodowało zgon mężczyzny.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
866 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39