POLECAMY
W piątek (24.10) rozpoczęło się montowanie w podlaskich domach czujek dymu i czadu.
Wiosną z inicjatywy wojewody podlaskiego Macieja Żywno udało się podpisać porozumienie między Ochotniczą Strażą Pożarną a firmą ubezpieczeniową, która przeznaczyła sto tysięcy złotych na zakup czujek. Czujki dymu i czadu to niepozorne urządzenia, które mogą uratować życie. Kosztują od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Nie każdego na to stać. W ramach porozumienia udało się kupić 1250 czujek, które trafią do domów w całym regionie. Będą je rozdawać za darmo i instalować strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. Pierwszą czujkę zamontowano w Czarnej Białostockiej - u mieszkańców ul. Tartacznej, w pobliżu siedziby miejscowej straży pożarnej. W naszym regionie w poprzednim sezonie zimowym (od października 2013 r. do marca 2014 r.) w 13 pożarach zginęło 15 osób. Dzięki czujkom w przyszłości ofiar ma być mniej, zwłaszcza zaczadzeń. Śmiertelny gaz jest bowiem niewyczuwalny dla człowieka.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.12.23 18:30
Aktualności 2025.12.23 16:30
Turystyka 2025.12.23 15:55
Aktualności 2025.12.23 14:40
Kultura i Rozrywka 2025.12.23 14:00
Aktualności 2025.12.23 12:40
Sport 2025.12.23 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji