POLECAMY
Regały zastawione książkami, tłumy osób na spotkaniach autorskich i możliwość zakupów z rabatami. To już czwarta odsłona Międzynarodowych Targów Książki. Imprezę odwiedzić można jeszcze dziś.
Na targi zjechało ponad 60 wystawców, w tym z Białorusi. Oferują oni książki z rabatami - zwykle 20-procentowym, ale zdarzają się także większe promocje. Targi to jednak nie tylko okazja do zakupów, ale też spotkania znanych pisarzy i zdobycia ich autografów. Impreza się rozwija - w tym roku w jej trakcie odbyło się kilka premier. Dwie z nich w sobotę (25.04). Prawdziwe tłumy przyciągnął do Opery Jonathan Carroll i promocja jego nowej książki "Ucząc psa czytać". Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z Andrzejem Stasiukiem. Związane ono było z ogólnopolską premierą książki "Życie to jednak strata jest", w której z pisarzem rozmawia dziennikarka Dorota Wodecka. Pisarz musi umrzeć, by coś znaczył - Napisał pan, że nienawidzi spotkań z czytelnikami - zaczęła rozmowę ze Stasiukiem Wodecka. - Ja? Nic takiego nie napisałem - wymigiwał się Stasiuk, jednak potem przyznał, że jest w tej sytuacji coś z "teatru". Spotkanie miało jednak bardzo luźny charakter. Co chwila padało pytanie z sali. Jeden z panów chciał wiedzieć, dlaczego Stasiuk jest taki popularny. - Bo dobrze pisze - odpowiedział ktoś inny, a reszta wybuchnęła śmiechem. - Nigdy nie myślę o czytelniku pisząc. Muszę opowiadać historie same w sobie - wyjaśniał Stasiuk. - Poza tym mam w życiu szczęście do wszystkiego. Książka "Życie to jednak strata jest" jest efektem sześciu lat rozmów Doroty Wodeckiej z autorem "Jadąc do Babadag". - Mam kłopot z rozmawianiem - przyznał Stasiuk. - Ja chce rozmawiać, a nie odpowiadać na pytania. Chcę, by w rozmowę wkradło się życie. Pewnie dlatego czytelnicy pytali autora o ulubione potrawy, muzykę, wykonywane zawody, miejsce i sposób pisania, a nawet... punkty karne. Stasiuk odpowiadał i gawędził z ludźmi z rozbrajającą wręcz szczerością. - Życie to strata? - zagaiła jedna z pań, nawiązując do tytułu najnowszej książki. - A zysk? - odparł Stasiuk. - Do śmierci się pan szykuje? - na to czytelniczka. - A pani nie? - bez chwili namysłu odrzekł Stasiuk. Zdradził, że jego nowa książka będzie "raczej dla chłopców" - o samochodach. - Ze trzy książki piszę, z pięć mam w głowie. Dajcie szansę, muszę mieć oddech - zwracał się do czytelników. I dodawał, że ceni się dopiero martwych autorów. - Pisarz musi umrzeć, by coś znaczył - podsumował Stasiuk. Po autograf znanego pisarza czytelnicy ustawili się w długim ogonku. Niedziela na targach z białostocką premierą Niedziela (26.04) to ostatni dzień Międzynarodowych Targów Książki. Rozpocznie go spotkanie z Markiem Krajewskim, autorem m.in. "Władcy liczb" i "Liczb Charona". Zaplanowano również białostocką premierę książki "Usypać góry. Historie z Polesia" Małgorzaty Szejnert. Pisarzy można też spotkać na stoiskach wydawców. Książki podpisywać będą m.in. Piotr Nesterowicz, prof. Andrzej Strumiłło, Bartosz Jastrzębski, Jędrzej Morawiecki, Rafał Skarżycki i Tomasz Leśniak oraz Jerzy Samusik. Targi są dziś czynne w godz. 10-16. Organizatorzy imprezy to: Fundacja Sąsiedzi, OiFP-ECS i BTL. Patronujemy targom. Program: IV Międzynarodowe Targi Książki
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.30 17:30
Sport 2025.10.30 17:05
Kultura i Rozrywka 2025.10.30 16:00
Aktualności 2025.10.30 15:00
Kulinaria 2025.10.30 13:30
Kultura i Rozrywka 2025.10.30 13:11
Aktualności 2025.10.30 12:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji