Dwie twarze: Kupiłem czarny ciągnik! [FELIETON, WIDEO]

2015.02.16 00:00
Gdyby blokada rolnicza trwała jeszcze w roku 2043, to ciągle nie miałbym tyle kasy, żeby kupić to upragnione narzędzie do blokowania dróg.
Dwie twarze: Kupiłem czarny ciągnik! [FELIETON, WIDEO]
Fot: freeimages.com

Sporo jeżdżę. We wtorek, tracąc cenne minuty na objazd szosy warszawskiej, oddałem się rozmyślaniom nad losami tych biednych rolników. We środę, dość niespodziewanie, utknąłem w Radzyniu Podlaskim i znów jadąc przez Ulan Mały i Oszczepalin Drugi, myślałem, jak mają ciężko. Ale jak we czwartek wybrałem się szosą ełcką, to mnie zagotowało…

Policja kieruje na lewo i prawo sporo przed blokadami, więc nie było mi dane zobaczyć przepiękne, dostojne ciągniki, dumnie lśniące w zimowym słońcu. Widzę je tylko oczami wyobraźni. I nie widzę ani leciwych Ursusów ani maszyn z Pronaru. O nie. Strajkujący rolnik nie przyjechał emanować biedą.

Podobno taksówkarze, z których większość formalnie jest rolnikami, nie zdecydowali się na udział w blokadach właśnie ze względu na te maszyny. Biedny rolnik swoim nowym Lamborghini zawstydzi nawet limuzynę bogatej korporacji.

Oczywiście są niepodważalne racje, których trzeba bronić. Wiadomo, że spadające ceny produktów rolnych i ogólna sytuacja rynkowa uwzględniona zarówno w trendach krótko–, jak i długodystansowych rujnuje polskie rolnictwo, czemu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistym. Dlatego postanowiłem, że kupię ciągnik i dołączę do nich. Też będę biednym rolnikiem.

Po pobieżnym zorientowaniu się w cenach ciągników nowych i używanych, po krótkim przeliczeniu własnych finansów i możliwości kredytowych, a także przy uwzględnieniu braku wsparcia z funduszy Unii Europejskiej, postanowiłem jednak wstrzymać się nieco z inwestycją. Okazało się bowiem, że gdyby blokada rolnicza trwała jeszcze w roku 2043, to ciągle nie miałbym tyle kasy, żeby kupić to upragnione narzędzie do blokowania dróg.

Przyłączę się do lekarzy i nauczycieli – będzie taniej.

Z drugiej strony

Uczciwością i pracą ludzie się bogacą. Polska wieś wymiera – nikt młody o zdrowych zmysłach nie chce zostać, przejmować gospodarstwa rodziców i tyrać od rana do nocy – po pachy w nawozie i innych substancjach. Blisko z naturą chcemy być najwyżej w weekend, spacerując wśród łąk i łanów.

Ci, co zostali na wsi, ciężką pracą dochodzą do tego, co mają. Nie jest łatwo stać się jednocześnie pracownikiem fizycznym, kierowcą składu z przyczepą i operatorem kombajnu, managerem, księgowym i mechanikiem. A rolnik musi. Nie jest łatwo brać na siebie odpowiedzialność za los polskiej gospodarki – za to, że Polak będzie pił polskie mleko, jadł polski chleb z polskiej mąki i popijał polskim alkoholem z polskiego ziemniaka. A rolnik musi.

Gdzieś w tej dyskusji zaginął po pierwsze szacunek dla tej tradycji, którą pielęgnują już tylko nieliczni, a po drugie po prostu szacunek dla drugiego człowieka.


Piotr Czubaty
24@bialystokonline.pl
1584 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39