POLECAMY
Ekspedientka wraz z mężem upozorowała włamanie do sklepu. W ten sposób chciała zatuszować braki w sklepowej kasie. Pomysłowe małżeństwo zostało zatrzymane przez wysokomazowieckich policjantów. Teraz odpowiedzą przed sądem.
Włamano się do jednego ze sklepów spożywczych w Czyżewie. W trakcie wykonywania czynności, wezwani na miejsce policjanci ujawnili szereg nieścisłości, które wskazywały, że przestępstwa mogła dokonać jedna z pracownic. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. 22-letnia ekspedientka przyznała się, że to ona wraz z mężem upozorowała włamanie. Jak się okazało, wynieśli ze sklepu papierosy, alkohol, prezerwatywy oraz karty telefoniczne ogólnej wartości około 11 tysięcy złotych. Ich łupem padła również gotówka. Były to pieniądze z maszyny do gier losowych w kwocie około 1200 zł oraz blisko 3600 zł dwudniowego utargu z kasy sklepu. Następnie małżonkowie zniszczyli panel alarmu i zostawili otwarte drzwi wejściowe prowadzące na zaplecze. Skradziony towar para zakopała w lesie niedaleko miejscowości Boguty Pianki. 22-letnia ekspedientka tłumaczyła policjantom, że w ten sposób chciała zatuszować braki w sklepowej kasie przed zbliżającym się remanentem. Oboje z mężem zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Wskazali miejsce ukrycia skradzionego towaru. Teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.14 17:10
Sport 2025.10.14 16:45
Aktualności 2025.10.14 14:40
Kultura i Rozrywka 2025.10.14 14:20
Ciekawostki 2025.10.14 14:00
Kryminalne 2025.10.14 12:20
Zdrowie 2025.10.14 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji