Ekstraklasa. Forma Jagiellonii wciąż nierówna

Fot: www.jagiellonia.net / Grzegorz Chuczun

Pierwsza połowa należała do drużyny Śląska. Już w 14. minucie meczu za sprawą Węgra - Bence Mervo gospodarze objęli prowadzenie. Jagiellonia nie stwarzała sobie dobrych sytuacji, ale prezent Żółto-Czerwonym podarował golkiper Śląska. W 20. minucie Abramowicz nie złapał prostej piłki, błąd bramkarza wrocławian wykorzystał Vassilijev i doprowadził do remisu.

Gracze z Dolnego Śląska otrząsnęli się jednak w miarę szybko. Po raz drugi na listę strzelców w tym spotkaniu wpisał się aktywny Mervo. Przy bramce Węgra niestety nie popisali się obrońcy Jagiellonii, którzy pozostawili zbyt dużo miejsca zawodnikowi gospodarzy.

Drugą część gry podopieczni Michała Probierza zaczęli naprawdę dobrze. Najpierw swoich szans po strzałach z dystansu szukali Cernych i Tomasik. Fajną sytuację stworzyli wprowadzeni tuż po przerwie Mystkowski i Alvarinho. Ten pierwszy z prawej strony wstrzelił futbolówkę wzdłuż linii bramkowej, tam był Alvarinho, ale nie sięgnął piłki. Chwilę później w sytuacji sam na sam z Abramowiczem znalazł się Alvarinho, ale niestety i tym razem Portugalczyk nie mógł cieszyć się z gola.

Gdy wydawało się już, że to Jagiellończycy strzelą wyrównującą bramkę, Śląsk za sprawą kapitalnego uderzenia Japończyka - Morioki podwyższył prowadzenie na 3:1. Obie ekipy miały jeszcze swoje okazje, ale wynik nie uległ już zmianie i to gracze Mariusza Rumaka mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 3:1 (2:1)
Bramki: Mervo 14., 35., Morioka 72. - Vassilijev 20.

Śląsk: 1. Mateusz Abramowicz - 23. Paweł Zieliński, 3. Piotr Celeban, 20. Adam Kokoszka, 21. Lasza Dwali - 29. Peter Grajciar (88, 30. Kamil Dankowski), 15. Marcel Gecov (76, 6. Tomasz Hołota), 4. Tom Hateley, 10. Ryota Morioka, 7. Róbert Pich (90, 8. András Gosztonyi) - 11. Bence Mervo.

Jagiellonia: 69. Bartłomiej Drągowski - 8. Łukasz Burliga, 20. Dawid Szymonowicz, 25. Guti, 77. Piotr Tomasik - 15. Fedor Černych, 4. Jacek Góralski (46, 10. Alvarinho), 22. Rafał Grzyb (81, 21. Przemysław Frankowski), 6. Taras Romanczuk, 5. Konstantin Vassiljev - 12. Piotr Grzelczak (46, 13. Przemysław Mystkowski).