Białystok Online

Sport

Jaga rozpoczyna walkę w grupie mistrzowskiej. Na pierwszy ogień idzie Pogoń Szczecin

2017.04.29 08:01
Jaga rozpoczyna walkę w grupie mistrzowskiej. Na pierwszy ogień idzie Pogoń Szczecin
Fot: Grzegorz Chuczun

Rozgrywki Lotto Ekstraklasy wkraczają w decydującą fazę. Przed Jagiellonią siedem spotkań, które zadecydują, czy białostocki zespół obroni 1. miejsce w tabeli. Aby myśleć o tytule, mecz z Pogonią Szczecin Żółto-Czerwoni muszą koniecznie wygrać.

Drugi raz w grupie mistrzowskiej

Sezon 2016/2017 jest czwartym z kolei, w którym obowiązuje system ESA37 dzielący po 30 kolejkach punkty i ligową tabelę na pół. Dla Jagiellonii będzie to dopiero drugi start w grupie mistrzowskiej. Pierwszy – w batalii 2013/2014 – zakończył się ogromnym sukcesem, gdyż klub ze stolicy Podlasia obronił 3. lokatę zajętą po rundzie zasadniczej i po raz pierwszy w historii stanął na podium ekstraklasowych rozgrywek.

Czy i tym razem uda się utrzymać miejsce zajęte po 30 kolejkach? O to będzie niezwykle trudno, gdyż zarówno Legia Warszawa jak i Lech Poznań złapały w ostatnich tygodniach wiatr w żagle i punktują w iście mistrzowski sposób. Jagiellonia jednak również nie ma się czego wstydzić. 11 punktów w 5 minionych meczach to wynik więcej niż dobry. Aby więc jeszcze bardziej przybliżyć marzenia o grze w eliminacjach do Ligi Mistrzów, takie boje, jak ten najbliższy z Pogonią Szczecin przed własną publicznością, po prostu trzeba wygrywać.

Łatwiej już może nie być

Choć wiadomo, że w grupie mistrzowskiej łatwych starć nie będzie, to jednak można wyróżnić spotkania trudne i trudniejsze. Do tych pierwszy z pewnością należą dwa domowe pojedynki z Bruk-Betem i Pogonią Szczecin, które – chcąc sięgnąć po najwyższe laury – muszą zakończyć się zdobyciem przez białostocki team 3 oczek. Zwłaszcza, że gra Portowców w delegacjach na kolana nie rzuca. 3 zwycięstwa w 15 spotkaniach to nie jest wyczyn, którym można byłoby się chwalić przed kimkolwiek, tym bardziej nie ma powodów by prężyć muskuły przed liderem Lotto Ekstraklasy. W Białymstoku wiedzą bowiem, że wszystkie triumfy odniesione przez Pogoń na wyjazdach, to były zwycięstwa osiągnięte nad zespołami z dolnych rejonów tabeli.

Dwa zmartwienia

Problemem numer jeden w podlaskiej drużynie cały czas jest brak kontuzjowanego Konstantina Vassiljeva. Mimo że pod nieobecność Estończyka Żółto-Czerwoni zanotowali 3 zwycięstwa i remis, to jednak gra podopiecznych Michała Probierza w tych pojedynkach nie stała na najwyższym poziomie. Czy zatem w najbliższy weekend Kosta wystąpi i poukłada poczynania swoich kolegów? Podobno szanse na to wynoszą ponad 50%.

Drugi powód do zmartwień to statystyki. Statystyki ostatnich bojów z Portowcami. Po tym jak Jagiellonia wyeliminowała w sierpniu 2015 r. Pogoń z Pucharu Polski, oba zespoły mierzyły się jeszcze ze sobą 5-krotnie. 2 spotkania zakończyły się zwycięstwem piłkarzy z Pomorza, natomiast 3 starcia nie przyniosły rozstrzygnięć, a remis za każdym razem był bezbramkowy. Przed niedzielnym (30.04) meczem jest więc nad czym myśleć i pracować.

Sytuacja w szczecińskim zespole również nie jest idealna, gdyż przeciwko Jadze nie zagra prawdopodobnie Rafał Murawski, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po odniesionym urazie. W środku tygodnia na dolegliwości narzekał też Spas Delew. Do kadry wróci za to Sebastian Rudol (pauzował ostatnio za kartki).

Początek pojedynku pomiędzy Jagiellonią a Pogonią zaplanowany jest na niedzielę (30.04) na godz. 15.30. Wcześniej, bo już od godz. 14.30, rozpoczniemy dla was relację live prosto ze stadionu przy ul. Słonecznej.

Rafał Żuk

Rafał Żuk

rafal.zuk@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas