POLECAMY
W trakcie niedzielnego (11.03) meczu z Kolejorzem Jagiellonia straciła nie tylko pięć goli, ale także Mariusza Pawełka, który z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry jeszcze w pierwszej połowie. Uraz białostockiego golkipera nie jest jednak groźny.
W trakcie ostatniego spotkania z Lechem Poznań Ireneusza Mamrot zmuszony był do przeprowadzenia pierwszej zmiany już w 28. minucie rywalizacji. Urazu przy jednej z interwencji doznał bowiem Mariusz Pawełek. Golkiper nie był w stanie kontynuować gry, dlatego w jego miejsce pojawił się Marian Kelemen. - Po jednym ze starć przez kilka minut w ogóle nie czułem ręki, ale sytuacja w miarę szybko się poprawiła. Badania wykazały, że naciągnąłem mięsień szyjny, więc nie jest to nic wielkiego - powiedział po poznaniu lekarskiej diagnozy Mariusz Pawełek. Pozytywny wynik badań to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich białostockich kibiców i Ireneusza Mamrota. Początkowo kontuzja bramkarza Dumy Podlasia wyglądała bowiem bardzo groźnie i obawiano się, że 36-latek wypadnie z treningów na dłużej niż tylko kilka dni. Jak się jednak okazuje, Pawełek do ćwiczeń może wrócić już w czwartek (15.03) i niewykluczone, że na sobotnią (17.03) rywalizację przeciwko Arce Gdynia będzie w pełni gotowy.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Aktualności 12:30
Biznes 12:00
Ciekawostki 11:49
Aktualności 10:00
Kultura i Rozrywka 09:39
Sport 08:00
Zdrowie 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji