Sport

Legia Warszawa pokonała w finale Pucharu Polski Arkę Gdynia 2:1, co oznacza, że prawdopodobnie aż cztery pierwsze miejsca w Lotto Ekstraklasie dadzą przepustkę do gry na europejskiej arenie.

Choć Jagiellonia Białystok nie grała w środę (2.05) żadnego meczu, to i tak mocno przybliżyła się do tego, by latem reprezentować nasz kraj w europejskich rozgrywkach. Stało się tak, gdyż Puchar Polski wywalczyła Legia Warszawa, a ponieważ tylko kataklizm mógłby sprawić, aby stołeczny zespół wypadł poza czołową czwórkę w zmaganiach Lotto Ekstraklasy, to niemal przesądzone jest, że nawet lokata tuż za podium pozwoli w tym sezonie wystąpić w eliminacjach do Ligi Europy.

Białostocki zespół aktualnie zajmuje w tabeli trzecie miejsce i wciąż liczy się w walce o mistrzowski tytuł, lecz z powodu kilku ostatnich porażek musi nie tylko patrzeć na poczynania rywali z przodu, ale też kontrolować sytuację za swymi plecami, bo takie drużyny, jak Górnik Zabrze i Wisła Płock również nie powiedziały jeszcze swojego ostatniego słowa.

Triumf warszawskiego zespołu w krajowym pucharze jest więc na rękę Dumie Podlasia, bo daje białostockim piłkarzom przed kluczową fazą zmagań choć odrobinę więcej spokoju. W przypadku kolejnych niepowodzeń i wypadnięcia tuż poza pozycję medalową, Jaga i tak miałaby nagrodę pocieszenia w postaci eliminacji do rozgrywek, które niespełna 10 lat temu zastąpiły Puchar UEFA.

Jaga prowadziła, ale z awansu cieszy się Legia. Duma Podlasia za burtą Pucharu Polski

Legia - Jaga, czyli mecz, który elektryzuje całą Polskę. Stawką półfinał krajowego pucharu

To będzie starcie gigantów! Jaga poznała kolejnego rywala w Pucharze Polski

Jagiellonia słabsza od Rakowa. Hit kolejki na kilkanaście minut został przerwany

Adrian Siemieniec po meczu z Rakowem: Trudno nie rozumieć frustracji kibiców

Kwesta zakończona sukcesem. Tyle zebrano na cmenatrzu Farnym